Rozdział 45

263 19 3
                                    

Louis: Harry?

Louis: Bardzo się cieszę, że powoli wychodzisz na prostą

Louis: I to cudowne, patrząc, że coraz bardziej jesteś taki jak dawniej

Louis: Naprawdę bardzo się cieszę, że to się stało i zdecydowałem się tobie w jakiś sposób pomóc

Louis: I bardzo się cieszę, że mogłem cię poznać

Louis: Jesteś naprawdę cudowny i nie dziwię się, że ludzie bardzo cię lubią

Louis: Teraz tylko została ci do nagrania nowa płyta i koncerty

Dwie godziny później

Ja: Louis?

Ja: Co ty wygadujesz?

Ja: Jak to mogłeś mnie poznać?

Ja: Wracaj tu do cholery!!

Ja: NIE BYŁO MNIE TYLKO W DOMU TRZY GODZINY

Ja: JUŻ WRACAM

Ja: LOUIS

Ja: TOMLINSON 

Ja: Jak tylko sobie coś zrobiłeś, to jak cię tylko znajdę, to cię zabiję!

Ja: A SPRÓBUJ COŚ ZROBIĆ

Ja: Będziesz mieć przejebane 

Where the stars shine most → larry ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz