-21-

818 23 2
                                    

Gdy rano wstałam, spojrzałam na telefon, godzina była 13:30. Normalnie wstaje o ósmej rano, coś jest nie tak. Gdy po szybkim prysznicu chciałam zejść na dół nagle zauważyłam Marcysię którą na dupie wchodzi po schodach jeden po drugim schodku. Dopiero po chwili zauważyłam na jej nodze gips.
- Dzień dobry - Powiedziałam i schowałam telefon do kieszeni, ból brzucha z wczoraj dalej pozostawał. Lecz wzięłam jakieś leki przeciw bólowe więc powinno być w porządku - Nogę złamałaś? - Zapytałam i pomogłam jej wstać i dojść do pokoju.
- Dokładnie tak - Odpowiedziała i posadziłam ją na łóżku.
- Teraz całe dnie w łóżku będziesz spędzać - Stwierdziłam lekkim śmiechem.
- Też tak myśle - Zaśmiała się i położyła się na łóżku.
- Dobra, ja idę coś zjeść. Nic dzisiaj nie jadłam - Powiedziałam.
- Idź coś zjeść - Powiedziała Marcysia z uśmiechem i poszłam zjeść, wzięłam z lodówki catering i zaczęłam jeść.
- Dzień dobry kochanie - Powiedział Nowciax i objął mnie w pasie od tyłu.
- Dzień dobry - Powiedziałam po połknięciu tego co miałam w buzi.
- Już się lepiej czujesz? - Zapytał i pocałował mnie w policzek.
- Wzięłam leki przeciwbólowe, więc powinno być w porządku - Powiedziałam i ponownie wpakowałam jedzenie do buzi, byłam strasznie głodna. Ja zazwyczaj nie jestem osobą która jest mega głodna.
- Dzień dobry - Powiedział Karol który wszedł przez drzwi, nie mam pojęcia gdzie był - Marysia już jest - Zaśmiał się.
- Nie piła a wyglada na najbardziej poszkodowaną - Zaśmiała się Weronika, nice, czyli wyglądam tragicznie. Dzięki za takie stwierdzenie mojego wyglądu... Ale że aż tak źle wyglądam?
- Siostra - Powiedział Mateusz i mnie objął.
- Co cię ugryzło? - Zaśmiałam się i wydostałam się z objęć brata.
- Mnie? Co najwyżej wąż - Zażartował a ja pokazałam mu język, w ogóle to nie było śmieszne. Po zakończeniu mojego jedzenia wzięłam udział w odcinku Weroniki, Taboo. Jak ja nienawidzę tej gry, bez kitu, jestem najgorszą osobą do tłumaczenia takich rzeczy. Tym bardziej że ciężko było mi się skupić przez ten ból brzucha, przecież brzuch bolał mnie już wcześniej. Ale nie aż tak.
- Będziemy musieli się podzielić na pary - Powiedziała Weronika i tasowała karty z słowami.
- Dziewczyny vs chłopacy - Zaśmiał się Karol.
- To dobra, robimy tak - Powiedziała Weronika i zmieniła się miejscem z Nowciem. Po fajnej zabawie i nagraniu filmiku, poszłam się położyć. Aż tak bolał mnie brzuch, po prostu tragedia. Leżałam i piłam herbatę dopóki na ekranie mojego telefonu nie pojawiło się szczególne powiadomienie. Gdy je zobaczyłam, kompletnie się załamałam. Czułam jak świat przewraca mi się do góry nogami. Przecież jest to kompletnie nie możliwe...

Żart? | NowciaxOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz