12 ~ What's your name? ~

9.2K 624 11
                                    

Pół godziny później byliśmy uwolnieni z pułapki jaką był mój pokój.
Charlie dostała porządny opieprz od Paul'a który postanowił przyjechać i osobiście wszystkiego dopilnować.

Harry wpatrywał się we mnie zmrużonymi oczami.
- Nie licz na przeprosiny. - syknęłam z irytacją. - To nie moja wina.
Pokiwał głową i uśmiechnął się kpiąco.
- Nie powinnaś być na zajęciach? - zapytał, a ja zerwałam się z miejsca chwytając torbę.
- Zawiozę cię! - zawołał za mną.
Pokręciłam głową.
- Nie sądzisz, że wystarczy plotek jak na jeden dzień? - zapytałam.
Pokręcił głową.
- Mogą sobie pisać cokolwiek chcą.

Tak jak się zadeklarował odwiózł mnie na moje pierwsze zajęcia.
Z biegu wpadłam do sali przerywając panującą tam ciszę.
Spojrzenie każdego wbiło się w moją zdyszaną osobę.
Kątem oka zauważyłam przyjaciółkę Niall'a ze wczorajszego wieczoru.
Ona też chodzi do tej szkoły?
- Ja...um...zaspałam. - wyjaśniłam, a mój wzrok padł na chłopaka stojącego na przodzie.
Był ubrany cały na czarno.
Ciemne włosy miał postawione delikatnie na żelu.
Niemal czarne oczy skanowały moje ciało.
Miałam ochotę mu przyłożyć.
- Jak się nazywasz? - zapytał poważnym tonem podchodząc do notatnika leżącego na ławce.
- Diana Messi. - odpowiedziałam szybko, a przez salę przebiegły szepty.
Zamknęłam za sobą drzwi i rzuciłam torbę na ziemię.
Jego ciemny wzrok znów wwiercił się we mnie, a sam chłopak zrobił kilka kroków w moją stronę.
- To twoje pierwsze i ostatnie spóźnienie. - powiedział. - Jestem Evan i jestem twoim instruktorem.

***
Tajemniczy Evan z obsady w końcu w ff :D
Jak sądzicie, namiesza? ;)

Przepraszam, że tak długo nic nie dodawałam ale wszystko mi się pokomplikowało.
Mój brat prawie złamał sobie kręgosłup, a samolot którym wracałam do domu miał jakąś usterkę... Pięknie -.-

Tak czy inaczej, mam nadzieję, że wam się spodoba :)

The Proud and The Stupid » styles ✓ [book two]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz