Punktualnie o 17, czarne auto Harry'ego zatrzymało się pod akademikiem.
Nie miałam pojęcia co wyprawiam, ale byłam ciekawa co z tego wyniknie.
- Baw się dobrze. - powiedziała radośnie Charlie gdy chwytałam torebkę i chciałam wychodzić.
Uśmiechnęłam się do niej lekko i spojrzałam na jej imprezowy strój.
- Ty też. - odwzajemniła uśmiech, a ja szybko wyszłam z pokoju.Gdy wyszłam na zewnątrz i zobaczyłam w aucie dwie głowy nie potrafiłam ukryć zaskoczenia.
- Cześć! - powiedział radośnie Niall.
Odwzajemniłam jego uśmiech.
- Okazało się, że Niall też ma bilety na mecz. - mruknął Harry niezbyt zadowolony z takiego obrotu sprawy.
- Nie zepsuję wam randki. - oznajmił Horan patrząc z uśmiechem na bruneta. - Na stadionie czeka na mnie koleżanka.
- Koleżanka? - zapytałam zapinając pasy.
Czułam się jak małe dziecko jadące do szkoły z rodzicami.
Siedziałam z tyłu i brakowało mi tylko fotelika.
Blondyn się roześmiał.
- Tylko koleżanka. - wyjaśnił, a ja się zaśmiałam.
- Jasne. - mruknęłam.
- Pasuje ci niebieski. - oznajmił Styles, przez chwilę patrząc na mnie we wstecznym lusterku.
Uśmiechnęłam się.
- Nie zdziw się jak dostaniesz po twarzy. - zmieniłam temat.
Obaj chłopcy spojrzeli na mnie zdziwieni.
Harry westchnął szybko się domyślając, a Niall patrzył na niego zaciekwiony.
- Każdemu powiedziałaś o tym zakładzie? - zapytał, a Horan kiwnął głową nagle rozumiejąc.
Wzruszyłam ramionami.
- Nando to mój przyjaciel. - oznajmilam. - To logiczne, że mu powiedziałam.
- Paul cię zabije jeśli Hazz będzie miał siniaka pod okiem. - powiedział do mnie Irlandczyk. - Przypilnuj żeby nie dostał w twarz.
Roześmiałam się na jego słowa.
- Masz to jak w banku.Gdy dojechaliśmy na stadion i znaleźliśmy swoje całkiem dobre miejsca na trybunach cały czas czułam się obserwowana.
Mieliśmy robione dziesiątki zdjęć, a ja za każdym razem powstrzymywałam się od odwrócenia i rzucenia jakiegoś brzydkiego komentarza.
Jak oni z tym wytrzymywał?
Zdjęcia robione na każdym kroku, śledzenie.
Ja miałam dosyć po godzinie, a oni będą musieli z tym żyć do końca.
- Po prostu ich ignoruj. - szepnął mi do ucha Harry.
Prychnęłam.
- Łatwo ci mówić. - warknęłam. - Irytują mnie.
Kątem oka zauważyłam jak Niall i jakaś ładna blondynka wymieniają uścisk.
- Poznajcie Alex. - przedstawił ją blondyn. - Alex to..
- Wiem kim są, Niall. - odezwała się cichym głosem wyciągając w naszą stronę ręce. - Kto by nie wiedział?
Posłałam jej lekko wymuszony uśmiech.
Nie podobało mi się to, że byłam kojarzona ze względu na Harry'ego.
CZYTASZ
The Proud and The Stupid » styles ✓ [book two]
Fanfic«Sequel of "The Stupid and The Proud"» Diana postanawia spełnić dziecięce marzenia i decyduje się uczęszczać do tanecznej szkoły w Londynie. Relacje pomiędzy nią, a Harry'm ulegają znacznej zmianie jednak chłopak nie wie wszystkiego. Nie ma pojęci...