34 ~ I've met a girl ~

8.2K 683 26
                                    

- Co ty tu robisz? - zapytałam ze śmiechem i podniosłam się z trawy. Rzuciłam się na szyję swojego przyjaciela i mocno go objęłam. - Nie powinnieneś być w Brazylii?
Wzruszył ramionami i posłał mi niewinny uśmiech.
- Pomyślałem, że skoro Brazylia jest blisko Argentyny, a my zobaczymy się dopiero za jakiś miesiąc to przylecę.
Pokręciłam głową z niedowierzaniem.
- Jak długo tutaj leciałeś Ney? - zapytałam.
- 17 godzin. - oznajmił ponownie wzruszając ramionami.
Zaśmiałam się.
- Masz za dużo pieniędzy prawda? - zapytałam, a on się tylko uśmiechnął.
Usiadł na trawie i pociągnął mnie za sobą tak, że na niego upadłam.
Mocno mnie objął, a ja odetchnęłam.
- Poznałem dziewczynę. - powiedział mi po chwili.
Spojrzałam na niego z niedowierzaniem.
- Bez jaj. - zaśmiałam się. - Znalazłeś dziewczynę?!
Szturchnął mnie lekko obejmując jeszcze mocniej.
- Pewnie leci tylko na twoją kasę. - stwierdziłam. - No bo co innego?
- Ty też znalazłaś faceta więc bądź cicho.
Zaśmiał się głośno jednak mnie nie było do śmiechu.
W końcu ja i Harry tak naprawde nie byliśmy razem.
- Jaka ona jest? - zapytałam obserwując trening.
- Ma na imię Bruna. - wyjaśnił. - Jest piękna, mądra i jest modelką.
- Oczywiście. - prychnęłam. - Dlaczego faceci lecą na te długonogie pustaki?
- Nie jest pusta. - szepnął. - Poznasz ją jak przyjedziesz na mecz.
- Bardzo bym chciała. - mruknęłam wyciągając telefon.
Brak jakichkolwiek SMS'ów.
W ciagu ostatniego tygodnia nie dostałam ani jednego SMS'a od Harry'ego.
Co się działo?

***
Naprawdę myślałyście, że tak szybko wróci Harry? :D
Mam nadzieje, że się nie zawiodłyście i tak żywo skomentujcie jak pod poprzednim rozdziałem :D
Dobranoc!

The Proud and The Stupid » styles ✓ [book two]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz