Nie dało się ukryć, że kilka osób z zajęć skojarzyło kto to Ney, ale starali się tego nie okazywać.
- Możemy zaczynać? - zapytał irytowany Evan, a Ney podszedł do mnie z uśmiechem.
Objął mnie w pasie i stanął za mną.
- Dlaczego się spóźniłeś? - zapytałam z ciekawością.
- Nie mogłem znaleźć tej szkoły. - burknął obserwując Evan'a który tłumaczył kroki. - Bo ktoś nie raczył mi powiedzieć gdzie ona jest.
Zaśmiałam się.
- Wybacz. - mruknęłam.
Brazylijczyk oparł głowę o moje ramię.
- Czy między tobą i tym instruktorem coś jest? - zapytał, a ja pokręciłam głową.
- Nigdy. - mruknęłam. - Jest dziwny.
Uśmiechnął się.
- Nie podoba mi się sposób w jaki na ciebie patrzy. - powiedział. - Jak wygłodniały pies na jedzenie.
Zaśmiałam się.
- Przesadzasz.Evan wypuścił nas przed 18.
Ney stwierdził, że jedzie na siłownie, a później mnie odwiedzi razem z butelką wódki.
Byłam za bardzo wykończona aby się z nim spierać.Rzuciłam klucze od naszego pokoju na biurko i usiadłam na łożku.
Pukanie do drzwi przerwało moją chwilę spokoju.
Zerwałam się z łóżka i otworzyłam drzwi zaskoczona wpatrując się w osobę która tam stała.
- Paul...- mruknęłam. - Co ty tutaj robisz?***
Chociaż trochę dłuższy jest, ale macie początek głównego wątku ff :D
Miłego wieczoru!
CZYTASZ
The Proud and The Stupid » styles ✓ [book two]
Fanfic«Sequel of "The Stupid and The Proud"» Diana postanawia spełnić dziecięce marzenia i decyduje się uczęszczać do tanecznej szkoły w Londynie. Relacje pomiędzy nią, a Harry'm ulegają znacznej zmianie jednak chłopak nie wie wszystkiego. Nie ma pojęci...