- Nie wiedziałam, że też tańczysz. - powiedziałam do Alex gdy nasz instruktor w końcu mi odpuścił.
Uśmiechnęła się do mnie promiennie.
- Jeszcze wiele o mnie nie wiesz. - wyszeptała, a ja się uśmiechnęłam.
Blondynka uważnymi niebieskimi oczami śledziła naszego nauczyciela.
- Jest boski. - mruknęła, a ja się zaśmiałam.
- To nasz instruktor. - przypomniałam jej. - Poza tym napewno ma dziewczynę.
Wzruszyła ramionami.
- Nie ma wagonu którego nie da się odczepić. - oznajmiła, a ja na nią spojrzałam.
- Myślę, że jesteś moją nową przyjaciółką.- Diana. - po sali rozległ się głos instruktora.
Podniosłam wzrok i zobaczyłam, że stał z wyciągniętą dłonią w moją stronę.
- Podejdź.
Zrobiłam do kazał i już po chwili stałam oko w oko z szatynem.
- Po co miałam przyjść? - zapytałam, a on zamiast odpowiedzi chwycił mnie za rękę i przyciągnął do siebie oplatając ramieniem w talii, tak, że stałam oparta o jego tors.
- Zabierz łapy. - warknęłam starając się wyrwać jednak był zbyt silny.
- Kiedy tańczysz. - wyszeptał mi do ucha chwytając moją talię obiema dłońmi. - Musisz być rozluźniona.
Przestań tak napinać mięśnie.
- To mnie puść. - syknęłam.
Zaśmiał się.
- Mogłabyś być moją partnerką. - powiedział, a ja dopiero po chwili zrozumiałam, że była to propozycja.
Prychnęłam.
- Nigdy. - chwycił moją rękę, kilkakrotnie okręcając mnie dookoła własnej osi poczym zostałam uwolniona z jego uścisku.
Zirytowana wróciłam na swoje miejsce, ignorując uśmieszek Alex.
Wróciłam wzrokiem do instruktora, który po kolei się nam przyglądał.
- Macie tydzień aby znaleźć partnera do tańca. - oznajmił wbijając we mnie wzrok. - Pokażecie razem układ który wymyślicie.
Westchnęłam.
Znałam tylko jedną osobę która by się nadawała.***
Jak sądzicie, kogo wybierze Diana? :)
CZYTASZ
The Proud and The Stupid » styles ✓ [book two]
Fanfic«Sequel of "The Stupid and The Proud"» Diana postanawia spełnić dziecięce marzenia i decyduje się uczęszczać do tanecznej szkoły w Londynie. Relacje pomiędzy nią, a Harry'm ulegają znacznej zmianie jednak chłopak nie wie wszystkiego. Nie ma pojęci...