~Prolog~

17.2K 731 11
                                    

*miesiąc później*

- Tak Leo, będę dzwonić co tydzień.- powiedziałam jedną ręką popychając drzwi od mojego pokoju.

Postanowiłam wynająć go w akademiku ze współlokatorką*

Zawsze będzie raźniej.

- Po prostu się martwię. - odezwał się, a jaj westchnęłam.

Odłożyłam kolejne pudło na jedno z dwóch łóżek.

- Nie masz o co. - oznajmiłam. - Jestem już dużą dziewczynką. Dam sobie radę.

Usłyszałam jego śmiech.

- Jakby coś się działo masz dzwonić. - powiedział poważnie. - Jakby ktoś ci się narzucał albo jakbyś potrzebowała pieniędzy. Rozumiesz?

Przewróciłam oczami wyciągając rzeczy z pudła.

- Tak jest kapitanie. - odparłam. - Nie musisz sie martwić. Wszystko będzie okay.

Gdy wszystkie moje rzeczy były już rozpakowane do pokoju weszła brunetka.

Zapewne moja współlokatorka.

Wygladała na osobę która lubiła się bawić, a ja od samego początku wiedziałam, że się dogadamy.

Jej wzrok spoczął na mnie, a na jej twarzy pojawiło się niedowierzanie.

Zmarszczyłam brwi nie wiedząc o co jej chodzi.

Byłam gdzieś brudna, albo coś?

W momencie w którym mój wzrok spadł na etui od jej telefonu zrozumiałam o co jej chodzi.

* potraktujecie szkołę tańca jako studia.

***

Okładka w sumie do kitu ale nie miałam na nią żadnego pomysłu.

Mam nadzieję, że się wam spodoba :D

Miłego dnia! <3

The Proud and The Stupid » styles ✓ [book two]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz