~ piąty ~

562 29 6
                                    

Tristan zapukał głośno w drzwi, a pijany już Brad otworzył. Objął mnie w pasie i wciągnął do środka.

- Okej Brad, puść moją siostrę.. - Tristan powiedział, wchodząc przez drzwi z Jenną, kiedy ja uwalniałam się z uścisku.

- Teraz kiedy już jesteście, możemy zacząć imprezę! - Brad powiedział niewyraźnie, idąc do kuchni i przynosząc nam drinki. James wszedł do pokoju obejmując szczupłą blondynkę. Pomyślałam, że to jego dziewczyna i poczułam ukłucie zazdrości.

- Hej ludzie! To moja dziewczyna, Brooke. Brooke to jest Tristan, Jessie i jej przyjaciółka. - Jenna się przedstawiła, a później James i Brooke poszli w ustronne miejsce, jednak nigdzie nie było ustronnie skoro cały dom był pełen ludzi. Po około godzinie później byliśmy w pokoju gier, Jenna, Brad, Conor i ja byliśmy jednakowo pijani. Tris nie pił, a Jenna zaczęła się do niego przystawiać. Ona była jedną z tych dziewczyn, które zaczynają się rozbierać kiedy za dużo wypiją, i właśnie wypiła za dużo. James wszedł z Brooke, a ona chichotała zalotnie do niego. Nagle ogarnęła mnie zazdrość i alkohol, więc położyłam swoją rękę na Brada, a on spojrzał na mnie pijany. Zsunęłam rękę tak, że była teraz wokół jego talii i pocałowałam go. Nawet w tym pijackim stanie, czułam się winna wykorzystując go po to, aby jeden z jego najlepszych przyjaciół był zazdrosny. On położył ręce na dole moich pleców, a ja objęłam moimi jego szyję. Spróbował piwa i zaczął wyciągać mnie z pokoju. Spojrzałam na Jamesa, którego oczy przemknęły po mnie i spotkały moje na chwilę. W tym momencie wyglądał na zranionego i zdenerwowanego, później odwrócił się z powrotem do Brooke. Brad pociągnął mnie na górę do swojego pokoju, gdzie zamknął drzwi i położył rękę na moich plecach. Poczułam chłodne dreszcze kiedy popchnął mnie na ścianę. Moje ręce dotknęły ściany, kolejno czoło i reszta ciała, później Brad zaczął całować mnie po szyi. W tym momencie pojawiła się iskra pomiędzy nami i zaczęliśmy działać. Jego ręce owinęły mnie w talii i podniosły mnie ponad dywan, podczas gdy ja chwyciłam jego ramiona i opadliśmy na jego łóżko. Był nade mną, jego oczy były pełne zawziętości i skupienia, kiedy jego usta odnalazły moją szyję, obojczyk i usta, a jego ręce zaczęły podwijać moją sukienkę.

Obudziłam się z ręką Brada owiniętą wokół mnie i wyczołgałam się z łóżka, czułam się jakby moja głowa miała zaraz eksplodować. Zobaczyłam moją sukienkę na podłodze i wciągnęłam ją na siebie, później pobiegłam do łazienki, niespodziewanie ogarnięta przez mdłości. Kiedy skończyłam, zeszłam na dół zataczając się na schodach i zobaczyłam Trisa stojącego w korytarzu.

- Więc, miałaś wspaniałą noc z Bradem, który nie wiedział o tym, że chciałaś sprawić aby jeden z jego najlepszych przyjaciół był zazdrosny? - spojrzał na mnie z założonymi rękoma.

- Zamknij się Tris. Czuję się jak gówno i jedyne czego chcę to wrócić do domu. - wymamrotałam otwierając drzwi. Podążył za mną i zatrzasnął drzwi za sobą celowo, wiedząc, że poczuje się jakby ktoś strzelił mi w głowę. Kiedy jechał do domu ja trzymałam głowę między rękoma, a oczy miałam zamknięte. Dotarliśmy do naszego domu i weszłam do środka modląc się, żeby rodzice jeszcze nie wstali. Widocznie nie miałam szczęścia, a oni siedzieli w kuchni jedząc śniadanie.

- Mamo, tato, Jessie nie czuje się dzisiaj najlepiej. - Tris powiedział, wiedząc, że to doprowadziło by do ogromnych kłopotów. Moja mama podeszła do mnie widząc co jest nie tak, po czym spojrzała na mnie gniewnie.

- Piłaś, Jessica? - krzyknęła, a ja wstydliwie przytaknęłam. Mój tata wściekły wstał i zaczął krzyczeć na mnie i Tristana.

- Jak mogłeś pozwolić twojej młodszej siostrze pić, Tristan? I Jessica, jak mogłaś być tak nieodpowiedzialna? - ryknął, a ja próbowałam się skurczyć. Poczułam jak moje oczy napełniają się łzami, a jedna spływa po moim policzku. Podszedł i mnie przytulił, a później przeprosił za to, że na mnie nakrzyczał. Zawsze byłam w pewnym stopniu małą dziewczynką tatusia, ale nigdy nie spodziewałam się, że tak łatwo mi wybaczy. Zwłaszcza, że Trisowi zabrał telefon, perkusję i laptopa, kiedy ten po raz pierwszy się upił.

- Wracaj do łóżka kochanie i mam nadzieję, że za nie długo poczujesz się lepiej. - powiedział, a ja poszłam na górę. Kiedy zasypiałam, słyszałam obojga moich rodziców wyrzucających Trisowi, że pozwolił mi się napić.

Risk It All - James McVey/The Vamps fan fiction - tłumaczenie PL Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz