och, co złego to nie ja
wiecie co macie robić, by maraton trwał
co złego to nie ja
#losinggamesoe na tt, tam sobie piszemy i knujemy teorie
...
Odchyliłam głowę do tyłu, wbijając ją mocniej w miękką poduszkę. Pocałunki składane na mojej szyi wprawiały mnie w stan odrętwienia. Oddychałam ciężko, cicho pojękując, gdy usta mężczyzny przesunęły się w dół, do mojego dekoltu.
— To takie dobre — wyszeptałam, przymykając oczy. — Jest mi dobrze. Chcę więcej.
— Więcej? — odparł ochrypłym głosem, tak niskim, że przyprawiał mnie o dreszcze.
Pokiwałam głową, unosząc ręce i wyciągając je wygodnie na poduszce, obok głowy. Nie wytrzymałam tak jednak długo, czując pragnienie wplecenia palców w jego miękkie, brązowe włosy. Przeczesałam je, drapiąc jego głowę i delektując się pomrukiwaniem, jakie opuszczało jego usta.
— Dam ci o wiele więcej — obiecał, wywołując na mojej twarzy rozmarzony uśmiech. — Będę ci dawał więcej każdej nocy, sprawiając, że poczujesz się najpiękniejszą kobietą na świecie — wypowiedział, całując lekko mój dekolt u zbiegu piersi. — Bo jesteś najpiękniejszą kobietą na świecie.
Westchnęłam głośno, czując jak jego dłonie wsuwają się pod moją koszulkę. Zadarł ją do góry, aż moje piersi zatrząsły się, ukazując mu się w całości.
— Patrz na mnie — wypowiedział ostro, więc otworzyłam zbłąkane oczy. Było mi tak duszno, że z ledwością oddychałam. — Patrz w moje oczy, gdy będę sprawiał ci przyjemność — dodał w tak uwodzicielski sposób, że poczułam kolejny dreszcz emocji. Pochylił się, ujmując moją pierś i ściskając ją lekko. — Patrz w moje oczy, gdy znajdę się między twoimi nogami.
Zadrżałam przez te słowa, spełniając jego prośbę i spoglądając mu prosto w oczy, które były wyraźne i błyszczące.
— Wiem, jak lubisz te szare oczy — dodał, uśmiechając się w ten irytujący sposób, gdzie tylko jeden kącik jego ust uniósł się ku górze.
*
Zerwałam się ze snu, siadając do pozycji pionowej. Wciągnęłam głośno powietrze, mając wrażenie, że ktoś właśnie walnął mnie młotkiem w głowę.
— Co do kurwy? — szepnęłam pod nosem, przecierając dłońmi twarz. Potarłam oczy, po czym spojrzałam na zegarek.
Była pieprzona trzynasta.
A ja miałam pieprzony erotyczny sen o Panu Romantyku.
Wstałam z łóżka, uświadamiając sobie, że zasnęłam w przebraniu Halloweenowym iz makijażu. Nawet nie chcę sprawdzać jak cholernie źle teraz wyglądam.
I nie chcę też myśleć o tym, co dzieje się z moją popieprzoną głową.
Złapałam za jakąś koszulkę i dresy, czołgając się do łazienki z bólem głowy tak ostrym, że mógłby pociąć na kawałki każdą moją złą decyzję. Miałby dużo roboty.
Gdy stałam już pod prysznicem, pozwalając aby woda na mnie leciała i zmywała ze mnie całą moją żałosność, wrócił do mnie ten sen.
Fakt, że śnił mi się akurat on był popieprzony.
Okej. Uznajmy, że gdy zasypiałam wciąż byłam nawalona. I to ostro nawalona. Do tego byłam napalona, bo wróciłam do domu z myślą, że przelecę Seana, jednak sprawy potoczyły się inaczej.
CZYTASZ
The Losing Game [+18]
RomanceMarissa jest szaleńczo zakochana w chłopaku, którego znała dawno temu. Kenneth natomiast przez całe swoje życie kochał tylko jedną kobietę. A ponieważ jest specjalistą w dziedzinie romansu, postanawia pomóc jej zdobyć tego jedynego. Problem pojawia...