chapter 39 ~ dreams

1.3K 115 57
                                    

Pov:George

•wulgaryzmy

Pierwszą rzeczą, którą zauważam po przebudzeniu, jest to, że nie zamknąłem okna prawidłowo, kiedy wróciłem ostatniej nocy, więc jest mi zimno. 

Drugą rzeczą, którą zauważam, jest to, że Wilbura nie ma w łóżku. 

Jest 9:30 rano, mogę łatwo wrócić do snu i pozwolić mu przyjść do mnie później. Wiem jednak, że rzuciłem się na niego, jestem tym, który uciekł, nie pozwalając mu mówić. Moje poczucie winy wygrywa, zmuszając mnie do wstania z łóżka i wyruszenia na poszukiwanie Wilbura. 

Dom siedział w niewygodnym napięciu, którego nie byłbym w stanie znieść przez resztę dnia. Więc nawet jeśli nie zamierzałem z nim teraz rozmawiać, wiem, że zrobię to później. 

Jest mżawka na zewnątrz, wiatr wciąż był taki sam jak wczorajszej nocy.

Nie czułbym się jak w Wigilię, gdyby nie padało.

Schody skrzypiały, gdy schodziłem w dół, sprawiając, że dom wydaje się bardziej przerażający niż zwykle. Jest dokładnie tam, gdzie się spodziewałem, na kanapie w salonie, używając kocy, które zawsze leżały wokół. 

Kiedy go widzę, czułem, jak ogarnia mnie świeża fala winy. Kanapa była za mała, żebym na niej spał, nieważne Wilbur. Telewizor został włączony na noc, a teraz toczy się jakiś staro wyglądający program. 

Stoje w drzwiach, niezgrabnie dłubiąc w czubkach paznokci, niepewny, jak go obudzić.

Co mam powiedzieć? 

Ale jestem w stanie całkowicie uniknąć tego problemu, kiedy przewrócił się lekko na bok, a jego oczy otwierały się, aby się na mnie wpatrywać.  Jestem prawie pewien, że przebudzenie zajmuje mu sekundę, jakby jego oczy były otwarte, ale tak naprawdę nie budzi się prawidłowo. 

"Hej" - mamrocze, pocierając kącik oczu. 

"Cześć" - podebrał się odpowiednio na ramionach, rozglądając się po pokoju. 

Mógłbym się założyć, że teraz czuje ból, zasnąłem tam zbyt wiele razy wcześniej. 

"Czy wszystko w porządku?" – zapytał mnie. 

Obserwuję go uważnie, niepewny, czy jest poważny. 

"Tak, tak, w porządku" - wzruszałem ramionami. 

"George"

"Nie, mówię pow-"

"George"

Nie planowałem powiedzieć mu prawdy, ani nie planowałem wrócić do mojego słowa, że "nie zobaczę go" nie jestem jeszcze pewien, co zamierzam zrobić.

Ale Wilbur coś wie, Wilbur zawsze wie. 

"Trudno to wytłumaczyć"

Klepie przestrzeń na kanapie obok siebie, sygnalizując, żebym podszedł. Zaorałem się, wciąż czując się źle. 

"Przepraszam za wczorajszą noc" - zaczynam, starając się, aby to, co powiem, było krótkie i słodkie.

rooftops - dnf tłumaczenie Polskie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz