chapter 17 ~ home

3K 212 348
                                    

Pov:Dream

Kilka następnych tygodni minęło, od kiedy wróciliśmy z naszej weekendowej wycieczki, mój i Georga związek nie był już tajemnicą, więc mogliśmy robić co chcieliśmy. 

W niektóre weekendy George zostawał u nas razem z Tommym i Wilburem, a czasami nawet ja zostawałem u niego.  Mieliśmy wiele mniejszych koncertów, na które George i Tommy zawsze przychodzili, a noce zazwyczaj kończyły się tym, że nie mogłem oderwać rąk od George'a. 

To były zdecydowanie jedne z najbardziej ekscytujących tygodni w moim życiu, a George dzięki mnie stał się o wiele bardziej odważny. Czasami nie wiem czy to dobra czy zła rzecz.

George ma przyjść dziś wieczorem razem z Tommym. Ranboo również zostaje u nas, ale Wilbur nie mógł przyjść, bo jest u Niki i pracuje nad jakimś nowym C.D.

Miałem jakieś 2 godziny, zanim inni przyjadą. Postanowiłem więc zadzwonić do Sapnapa. 

Położyłem się na kanapie i podniosłem telefon, przechodziłem do kontaktów i kliknąłem na jego numer. Odebrał przy trzecim dzwonku. 

"Halo?" - mamrotał, a jego głos brzmiał sennie. 

"Czy właśnie się obudziłeś? Jest u ciebie 17" - mówiłem mu. 

"Jeśli zadzwoniłeś do mnie tylko po to, aby zachowywać się jak rodzic, to się rozłącz" - odpowiedział, a to mnie rozśmieszyło.

"Czy George nie miał przyjść dzisiaj?" - zapytał mnie. 

Reakcja Sapnapa na mnie i George'a była dokładnie taka, jakiej się spodziewałam. Na początku mi nie wierzył, a potem przez dziesięć minut mówił o tym, jak to "nazwał".

Ale w sumie był szczęśliwy ze mną, a to wszystko, co chciałem od niego. 

"Tak, ale dopiero za jakiś czas" - mówiłem do niego i słyszałem, jak Sapnap wstał z łóżka. 

"Myślisz, że mu powiesz?" - zapytał mnie, a potem zamilknąłem. 

George nadal nie wie, a ja nie chcę mu powiedzieć. Sapnap próbuje mnie namówić, wciąż mówi, że lepiej po prostu mieć to za sobą, ale bałem się.  Bałem się, że George źle zareaguje, a wtedy wszystko, co aktualnie mamy, będzie zrujnowane. 

"Nie wiem, może" - odpowiedziałem, ale wiem, że nie powiem.

"Zapisz mi wykład na ten temat" - dodał na, i słyszałem jego chichot lekko przez telefon. 

Odwróciłem głowę lekko z powodu skrzypiącego hałasu dochodzącego z drzwi, ale to był tylko Ranboo. 

"O której godzinie przyjeżdżają inni?" - zapytał mnie.

"Czy to Ranboo?" - Sapnap mówił przez telefon, a on brzmiał bardziej przytomnie.

"Tak, jest, i jestem pewien, że około 19", mówiłem Ranboo.

"Hej Ranboo" - krzyknął Sapnap przez telefon. 

"Hej Sapnap, jak się masz?" - Ranboo odpowiedział, idąc usiąść na drugiej kanapie. 

rooftops - dnf tłumaczenie Polskie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz