chapter 31 ~ jumper

1.3K 131 234
                                    


Pov:George

•wulgaryzny

Tommy nie zadawał pytań, kiedy wróciłem, to było prawie tak, jakby nie wiedział. Pozwolił mi iść prosto do wolnego pokoju, bez zadawania pytań.

Wróciłem do domu około 2 nad ranem, modląc się, że oboje są w domu. Na szczęście byli.

Tommy przyniósł mnie na górę i pomógł mi umieścić narzutę na łóżku. Tubbo nie obudził się, więc oboje zgodziliśmy się po prostu powiedzieć mu jutro rano.

"Czy mogę zadawać pytania?" – zapytał w końcu, siedząc przy biurku w pokoju.

"To długa historia i jest późno" - odpowiedziałem, rozpakowując moje rzeczy.

"Trudno będzie mi teraz zasnąć" - dręczył, kołysząc się na swoim obrotowym krześle.

Kiedy nie odpowiadałem, on kontynuował swoje pytania, jak składałem moje ubrania, wieszając je w szafie.

"Dlaczego wróciłeś sam? Gdzie twój chłopak?" - zapytał, jego głos był wyższy, jak wyciągał słowo "chłopak".

Zatrzasnąłem zamkniętą walizkę, zaskakując Tommiego. Nie chciałem go przestraszyć, myślałem, że po prostu się tego nie spodziewał. Zostawiłem szafę, zapadając się w łóżku.

"Co?" - Tommy zapytał, przychodząc by usiąść obok mnie, nieświadomy czy zrobił coś złego.

Wiedziałem, że dowie się wcześniej niż później, a wolałbym żeby było to wcześniej.

"Zerwaliśmy" - przyznałem.

Jego głowa się odwróciła, jego wyraz twarzy stał się sarkastyczny.

"Tak, okej" - szydził.

"Co?"

"Dlaczego mielibyście się rozstać? Wy dwaj dosłownie-" - zaczął, ale nigdy nie skończył.

Patrzyłem, jak zaczyna się na nim świtać jakaś realizacja. Zastanawiałem się, co sprawiło, że nagle wyglądał poważnie.

"Powiedział ci, prawda?" - szepnął.

Usiadłem, wpatrując się w niego oskarżającą.

"Wiedziałeś?" - strzeliłem.

Nie odpowiedział, po prostu odwrócił się do mnie, zwracając się w stronę szafy. Wstałem i podszedłem w stronę łóżka, gdzie siedział, stojąc przed nim.

"Wiedziałeś i nie powiedziałeś mi?"

"Nie mogłem" próbował argumentować. (ogólnie to tam jest 'It wasnt my place' i jakby to ma kilka znaczeń np. 'Nie mogłem' lub 'To nie ja powinienem' lub 'To nie moja sprawa'. Nie wiem w jakim sensie autorka pisała więc no.)

"Masz moje wsparcie, wiesz, że powiedziałbym ci, gdybym był to ja" - odpowiedziałem, mój głos był coraz głośniejszy.

"Zamknij się! obudzisz Tubbo" - syknął, wstając.

Wpatrywałem się na niego, zanim spadłem z powrotem na krawędź łóżka.

rooftops - dnf tłumaczenie Polskie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz