2

4.7K 185 369
                                    

///Trzy godziny później około 21;00///

*puk puk*

-Heej, Bakubro!- Zawołał wchodząc do pokoju blondyna.

-Czego?

-Bo wiesz, minęły trzy godziny... a ja też chcę odpocząć.

-Hę?

-No chodzi mi o Midoriye, bez przerwy jest obok mnie, chciałbym się umyć czy coś?- Nagle zza chłopaka wyłonił się zielonowłosy.- On na poważnie wziął twoje słowa, nawet do kibla mnie nie puścił..- Dopowiedział z rezygnacją.

-I co związku z tym?

-To że ci go póki co oddaję.- Powiedział podnosząc chłopca i sadzając go na łóżku obok Katsukiego.

-Co? na co mi on?!- Powiedział bez zastanowienia, jednak po chwili przypomniał sobie że przecież on znów ma trzy lata i że obiecał się nim zająć.

-Jeżeli będę przeszkadzać mogę iść..- Powiedział Izuku widząc reakcję blondyna.

-Nie o to mi chodziło... Ugh, zostajesz tu, nie przeszkadzasz mi.

-Dobra, to ja idę!- Krzyknął czerwonowłosy i wyleciał z pokoju wprost do łazienki.

Po chwili ciszy Odezwał się Midoriya.

-Kacchan, a jaką ty masz moc?

-Eksplozje.

-Wow.. A pokarzesz?

-Jasne Deku.- Powiedział i w tym samym momencie spowodował kilka drobnych wybuchów na środku swojej dłoni.

-Ale super!- Krzyknął podekscytowany przysuwając się do leżącego chłopaka.- A czemu wszyscy mówią do mnie Deku? Co to znaczy?

-To twoja ksywka nie pamiętasz?

-Nie...

-A no ta nadałem ci ją gdy mieliśmy po 4/5 lat... Teraz to twoje bohaterskie imię.

-Naprawdę?!- Krzyknął znów podekscytowany.

-Taa...

Nagle znowu zaczął ktoś pukać.

-Kto znów?!

-Um, to ja Yaoyorozu, mogę wejść?

-Właź!

-Przyszłam powiedzieć że trzeba umyć Izuku i spać położyć..

-No to zajmij się tym?

-No bo wiesz jest pewien problem..

-Jaki znowu?

-Bo to ty musisz się tym zająć.

-DLACZEGO?

-Nie będę myła swojego kolegi z klasy! nawet jeżeli zamienił się w małe dziecko.

-Ugh!- warknął i zakrył twarz poduszką.- Gdzie masz jego rzeczy?

BakuDekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz