-Uh, co ty się tak trzęsiesz? Haj Deku?- Zawołał.- Jest... Trzydzieści minut po północy... Halo ty śpisz?- Spytał jednak nie otrzymał odpowiedzi.- Ta śpisz... Ale czego się tak trzęsiesz..
Katsuki lekko odkrył chłopca i przyłożył nadgarstek do jego czoła.
-Kurwa gorący!-Zawołał.
-Szybko wstał z łóżka, złapał kulę i jak najprędzej podszedł do biurka na którym znajdował się zestaw od pielęgniarki.
-Eee, o termometr, a tu.. Lek na gorączkę? Tak to to.- Powiedział znajdując potrzebne mu przedmioty.
-Hej Deku! Deku! obudź się.
-Oh Kacchan? co się...
-Powiedz mi jak się czujesz?
-Uh, zimno mi.. i pić chcę.- Powiedział szczelniej zakrywając się kołdrą.
-Kurwa. Deku pokaż czoło.- Powiedział do chłopaka przykładając termometr elektryczny.- Hę 38.9°C. To nie świadczy dobrze.
-Co mi jest?- Powiedział przecierając oko.
-Masz gorączkę, masz tu butelkę z wodą, napij się. Ja sięgnę lek.- Powiedział podając napój dziecku.- O naprawdę chciało ci się pić.
-Tak..
-Dobra musisz to wypić, nie obchodzi mnie to czy będzie smaczne czy nie.- Stwierdził podając mały kubeczek z miarką, pełny różowego syropu.
-Dobrze.- Odpowiedział wypijając zawartość.- Fuj...
-Trudno ta? Teraz połóż się i idź spać.
-Yhym..- Mruknął zawijając się w kołdrę.
Bakugo spojrzał tylko na wciąż drżącego chłopca sprawdzając czy już śpi.
-Ugh, co ja mam z nim do cholery zrobić?- mruknął sam do siebie.
Po chwili wziął telefon z biurka, włączył przeglądarkę i zaczął szukać informacji jak zbić gorączkę u dziecka.
-Ja bym już wybuchał przy takiej temperaturze a ten se śpi? Kurwa mniej kłopotów chociaż...
Po przeszukaniu wszystkich możliwych stron stwierdził że chyba należy sprawdzić czy syrop zadziałał. I tak zrobił, na jego szczęście temperatura u Izuku wynosiła już 38.2°C, a sam chłopak już nie drży a spokojnie śpi.
-Kurwa i co ja mam dalej zrobić? W tym zasranym internecie nic nie ma!-Powiedział zirytowany rzucając telefonem w kąt.- Jest prawie pierwsza w nocy, półgodziny już tak siedzę a nie mam jak nawet go komuś podrzucić...- Zamilkł na chwilę by po chwili wpaść na pomysł.- A może tak zadzwonię do Matki... Nie to cholernie zły pomysł! chociaż..? Nie ona tylko zacznie drzeć ryja! Ugh.- Warknął sięgając telefon i wybierając numer.- To się dobrze nie skończy...
-Czego dzwonisz w nocy?!
-Bo mam kurwa pytanie.
-Jakie?
-No kurwa ciekawe.
-Czyli?!
-Jak zbić gorączkę u dziecka?
-Od kiedy ty masz niby dzieci ?
-Ja nie mam kurwa! Opiekuję się Deku!
-Tym twoim przyjacielem? On czasem nie ma 16 lat? Żarty se ze mnie robisz gówniarzu?!
-Długa historia, ale ma teraz trzy lata, to powiesz mi czy nie?!
-Ugh... Ile ma stopni?
CZYTASZ
BakuDeku
FanfictionNie odpowiadam za zrytą głowę!!! Jest to moje pierwsze opowiadanie i jest okropne moim zdaniem, a zostaje tu ze względu na sentyment. Większość opowiadania jest o tym, jak Deku jest... ekhem kobietą. Zażaleń nie przyjmuje. A co gdyby Deku zostałby p...