[Łapcie ode mnie takie dodatek na zdjęciu u góry ^^]
[Pov; Narrator]
-A tego co ugryzło?- Odezwał się jako pierwszy Kaminari po wyjściu Midoriy.
-Czy Tobie się właśnie oberwało od Midoriy a nie na odwrót?- Nie dowierzał Minoru
-Bakubro, coś ty mu zrobił?- Zapytał Kirishima.
-Nic.
-A ja chyba wiem...- Pochwaliła się dziewczyna
-Hę?
-Zazdrosna jest.
-Ale o co do chuja?- Dalej dopytywał Bakugo nie rozumiejąc zachowania zielonowłosej.
-Miałeś gdzieś wyjść racja?
-No.
-Powiedziałeś jej gdzie?
-Nie. Ou...- W końcu Katsuki zrozumiał o co chodzi.
-No i masz.
-I o taką głupotę tak się zirytowała?- Kirishima dalej nie rozumiał dlaczego z tak błahego powodu zielonowłosa aż tak zirytowana chodziła.
-Uh. No debil...- Jęknęła dziewczyna.
-Mina nie wyzywaj mnie, po prostu nie rozumiem dobra?
-To powiem inaczej, Kiedy najczęściej się denerwuję na wszystko i wszystkich? oraz umieram z bólu?
-No jak okres masz? Aaaa rozumiem.
-Brawo Ejiro, potrafisz myśleć.- Pogratulowała Mina bijąc brawo chłopakowi.- Obstawiam, że humorki ma i tyle.
-Czekaj to wy jesteście razem?!?- Wypalił nagle Mineta niczego nieświadomy.
-Stul pysk krasnalu.- Powiedział tylko zirytowany Katsuki i poszedł na górę.
Pierwsze co to blondyn skierował się w stronę swojego pokoju z nadzieją że spotka tam Midoriyę, jednak jak się okazało nikogo tam nie było. Gdy już sięgał po telefon by do niej zadzwonić, zauważył komórkę dziewczyny na biurku.
-Cholera... Gdzie on kurwa może być?
Bakugo od razu niemalże wybiegł z pokoju kierując się do pokoju Midoriy.
Bez większego problemu udało mu się wejść do środka z racji że drzwi były otwarte, od razu zauważył że w pomieszczeniu ktoś jest. Jak się okazało była to Izuku która siedziała na łóżku z podkulonymi nogami, odwrócona plecami do chłopaka dzięki czemu nie zauważyła że nie jest już sama w pokoju.
-Deku?- Odezwał się blondyn gdy podszedł bliżej.
-Czego?
-O co ci chodzi? Wiem że jesteś na mnie zły ale do cholery za co?
-A to ważne?- Odpowiedział pytaniem na pytanie dalej siedząc plecami do blondyna.
-No kurwa tak.
-To się kurwa domyśl. Pasuje?
-Japierdole... Chodzi ci o to że nie powiedziałem ci po co wychodzę?
-Okłamałeś mnie! potem zachowywałeś się jakbym był twoją własnością, a w dodatku od kilku dni zachowujesz się co najmniej dziwnie podług mojej osoby!-Odwróciła się w stronę blondyna by wykrzyczeć to wszystko mu w twarz. Po czym po cichu Dodała.- Masz mnie dosyć?- A do jego oczu napłynęły łzy.
Bakugo kompletnie nie wiedział co powiedzieć. Nie spodziewał się iż Izuku pomyśli o czymś takim. Co prawda zachowywał się lekko inaczej, bo przez paplaninę Kirishimy miał pomieszane w głowie, a co do okłamania musiał to zrobić.

CZYTASZ
BakuDeku
FanfictionNie odpowiadam za zrytą głowę!!! Jest to moje pierwsze opowiadanie i jest okropne moim zdaniem, a zostaje tu ze względu na sentyment. Większość opowiadania jest o tym, jak Deku jest... ekhem kobietą. Zażaleń nie przyjmuje. A co gdyby Deku zostałby p...