29

1.6K 82 44
                                    

Właśnie wybiła siódma rano. Resztę nocy tak samo Izuku jak i Katsuki nie zmrużyli oka. Blond włosa dziewczynka nie zezwoliła żadnemu z trójki chłopców usnąć. Katsuma był zmuszony do niespania, z resztą jak jego rodzice którzy w duchu przeklinali charakter swojej córki. Jak się w końcu uspokoiła i zaprzestała niekończących się wrzasków.

-Dzięki bogu, że ich pokój jest wygłuszony...- Jęknął zielonowłosy, kończąc usypiać syna.

-Pierdole. Ona ma gorszy charakter niż ja...- Mruknął wpół śpiący czerwonooki.

-Czyżby? Natomiast Katsuma jest jeszcze bardziej pogodniejszy niż ja chyba.- Odłożył chłopczyka do łóżeczka. Zaraz obok tego w którym wypoczywała Izumi.

-Tak. To wygląda jakby ona nienawidziła świat za ich obu naraz!

-Taaa... A Katsuma wszystkich kocha za ich obu.- Zaśmiał się zielonowłosy. Zabrał z wiszącej półki rzekomy tablet, który obsługiwał kamerę zamontowaną w pokoju dziecięcym.- Idę do kuchni po kawę. Też idziesz?

-A dzieciaki?

-Mam ze sobą całodobowy monitoring, jak będę chciał to usłyszę ich i nawet przez mikrofon im odpowiem.- Pokazał nie za duży ekran, na którym widniał obraz przedstawiający pokój. 

-Ale zajebiste!- Zawołał podekscytowany wchodząc do swojego pokoju.- Wszystko widać..

-Taa... a jak włączysz tu.- Wskazał palcem na niebieski przycisk.- Będzie przychodzić powiadomienie jeżeli się obudzą. Natomiast ten odpowiada za alarm w razie jakby ktoś wszedł tam podczas naszej nieobecności.

-Kurwa wolność! Ale w ogóle na jakiej zasadzie to działa?- Spytał jednocześnie opuszczając pokój, dalej zapatrzony w urządzenie.

-To z tym budzeniem? Jak czujniki wykryją hałas lub szamotaninę przekazują sygnał. Natomiast jeżeli chodzi ci o intruzów, to wcześniej przed uruchomieniem funkcji podajesz liczbę osób znajdujących się tam. Jeżeli czujniki wykryją kogoś nowego też zaalarmują.

-Zajebiste. Skąd to masz?

-Aizawa dał mi jeszcze w szpitalu.- Powiedział głośno ziewając. Po czym oboje zaczęli schodzić po schodach.

Katsuki włączył obydwie funkcje i schował "tablet", a szczerze mówiąc raczej telefon. Do kieszeni spodni. Nastolatkowie po chwili znaleźli się w kuchni, gdzie zastali Kaminariego, Kirishimę, Ashido a także Sero, którzy właśnie zalewali swoje napoje.

-Hejka!- Przywitała się różowowłosa.- A wy co tacy nie wyspani?

-Izumi nie pozwala nikomu spać...- Wyżalił się zielonowłosy siadając obok.

-Izumi? Ja tam wczoraj ciebie najbardziej słyszałem.- Zaśmiał się czerwonowłosy.- Ciesz się, że to była dopiero dwudziesta pierwsza bo inaczej bym się do was przeszedł.- Dopowiedział dalej się śmiejąc i zajął miejsce tuż obok kosmitki która siedziała po prawej stronie Izuku.

-A co dołączyć się już chciałeś?- Prychnął Katsuki szykując sobie jak i też swojemu partnerowi kawę.

-No co ty... Ja? Skądże...- Powiedział lekko zamyślony.

Deku słysząc ich rozmowę sam lekko się zarumienił oraz zawstydził.

-Teraz to ja się cieszę, że zamieniłem tamten pokój! Piętro wyżej tylko raz cię usłyszałem.- Roześmiał się Kaminari, przez co chłopak załamany już tą całą sytuacją zakrył czerwoną od rumieńców twarz.

-Agh, zamknijcie się w końcu!- Mruknął pod nosem dalej zawstydzony nastolatek.

-No właśnie! Dajcie mu spokój co? A ty Kirishima...- Zwróciła się w stronę przyjaciela.- A ty co się tak rozmarzyłeś? Zakochany czy jak?

BakuDekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz