Gdy Midoriya wyszedł tylko na korytarz, nagle bezwładnie upadł na podłogę. Znaczy upadłby gdyby nie szybką reakcja Katsukiego który w ostatniej chwili ją złapał.
-Deku? Ty śpisz?- Zapytał, jednak ta nic nie Powiedziała.
-Stary co jest? Co to było?- Zapytał zdziwiony Kirishima podchodząc do blondyna.
-Nie mam pojęcia.
-Ona śpi?
-Usnęła na stojąco. Tak o.
-Pojebana akcja, czaisz że Mineta tak oberwał że siedzi ledwo przytomny a ślad na twarzy będzie miał przynajmniej do końca ferii?
-I dobrze kurwie. I tak gdyby mnie puścił skończyłby gorzej.
-Nie wątpię. A co teraz zamierzasz zrobić?
-Ide ją zanieść.
-A wracasz do salonu?
-Nie.-Odpowiedział krótko kierując się do pierwszego lepszego pokoju zdaleka od Minety.
-W sumie i tak prawie wszyscy już odpadli. Jedyni przytomni to my, Todoroki, Iida, Ashido I Yaoyorozu. A i tak Tenya i Momo zaraz usną na siedząco.
-W końcu jest po czwartej, a większość ludzi się najebała trzy godziny temu. Dziwisz się że wasza impreza się kończy?
-Nie dziwię. Ale powiedz, że fajnie było.
-Nie było najgorzej.
-I w końcu się przyznaliście.
-A się zamknij.- Odpowiedział znudzony wchodząc do pokoju, zamykając za sobą drzwi.
Bakugo, podszedł do łóżka i odłożył dziewczynę, a gdy chciał się od niej odsunąć coś a raczej ktoś mu to uniemożliwił, gdyż Izuku trzymała się za jego bluzę i nie zamierzała puścić.
-Serio? Ugh..- Jęknął po czym położył się obok niej.
Midoriya od razu wtuliła się w jego tors mocniej zaciskając ręce na jego bluzie. Bakugo, chwilę obserwował zielonowłosą po czym także usnął.
///Następnego dnia///
Gdy wybiła jedenasta Midoriye obudziła okropne pragnienie.
Gdy chciała wstać z łóżka Katsuki jeszcze spał więc delikatnie wysunęła się spod kołdry i wstała. Tak szybko jak się podniosła z taką samą prędkością znalazła się z powrotem na materacu, przy tym budząc partnera.
-Cholera...
-Deku?- Powiedział zaspany, unosząc się do siadu.- Gdzie idziesz?
-Pić mi się chcę, nie wytrzymam za raz.
-Suszy cię? Nie dziwie się.- Odparł przecierając zaspane oczy.
-Czemu?
-Nie pamiętasz?
-Nie, ostatnie co pamiętam to... To jak Denki założył się z Sero który pierwszy odleci.
-Ale to było strasznie wcześnie. Ty masz aż tak słaba głowę?
-Chyba... Pierwszy raz piłem.- Przyznała, schylając głowę.
-Czyli nie pamiętasz prawie nic?
-Co odwaliłem?!
-Dużo.
-Cholera... Powiedz.
-Hmm, pobiłeś tego karła, tańczyłeś na stole, lizałeś się ze mną przy wszystkich, wpadłeś w furię...
CZYTASZ
BakuDeku
FanfictionNie odpowiadam za zrytą głowę!!! Jest to moje pierwsze opowiadanie i jest okropne moim zdaniem, a zostaje tu ze względu na sentyment. Większość opowiadania jest o tym, jak Deku jest... ekhem kobietą. Zażaleń nie przyjmuje. A co gdyby Deku zostałby p...