Rozdział 60: Truth or dare cz.2 (18+)

87 5 72
                                    

* rozdział zawiera sceny, które mogą być nieodpowiednie dla osób poniżej 18 roku życia


(Sideways)

Czekaliśmy aż dzierlatka wyjdzie z łazienki, co trwało dłużej niż się spodziewałem. Ile można było załatwiać takie sprawy, do diaska? A może ciąża miała z tym coś wspólnego? Szczerze, nie miałem bladego pojęcia, a pytać nie wypadało. Selen czy załatwianie potrzeb fizjologicznych jest trudniejsze, odkąd spodziewasz się dziecka? Jak to w ogóle brzmi? Przyjrzałem się mojej przyjaciółce, która zamykała drzwi, i ostrożnie usadawiała się na poduszce, na podłodze. Luźna koszulka zakrywała jej okrągły brzuszek, a legginsy bardzo ładnie opinały jej się na smukłych, wysportowanych nogach. Przygryzłem wargę obserwując przeróżne partie jej ciała, czując jak oblewa mnie ciepło. Przyłapała mnie na tym, więc szybko skierowałem wzrok na podłogę, nieudolnie udając, że wcale nie pożerałem jej wzrokiem. Cóż, puściła to w zapomnienie i podała mi butelkę, która wcześniej stała w jej pobliżu. Chwyciłem szkło, celowo muskając opuszkami jej palce, a po chwili położyłem ją na ziemi i zakręciłem parę razy. Alkohol wciąż szumiał mi w głowie. Czułem też, że nie umiem kontrolować wszystkiego co robię. Puste naczynie zatrzymało się, wskazując mojego przyjaciela. Zapytałem go więc, którą kategorię woli. Wybrał pytanie. Szczerze skończyły mi się już pomysły, więc po prostu zamknąłem oczy i postanowiłem wymyślić coś spontanicznie.

- Stresowałeś się, gdy robiłeś to po raz pierwszy?

- Masz na myśli... - Knockout pokazał palcami wymowne ruchy, a ja przytaknąłem - no wiesz, lekki stresik był, ale przede wszystkim zawsze stawiałem na zabawę. Moja pierwsza partnerka to była femobotka spotkana na jednej z imprez na Cybertronie, dlatego nie myślałem zbyt wiele nad tym, czy będzie rewelacyjnie albo czy zrobię wszystko jak trzeba. Po prostu się stało.

Wydałem z siebie pomruk, dając do zrozumienia, że rozumiem. Szczerze zawsze zastanawiałem się jak to by wyglądało w moim przypadku. Nikt ze mną na ten temat nie rozmawiał, ani brat ani matka, dlatego po prostu brakowało mi tej podstawowej wiedzy jak zainicjować stosunek. A to przecież niezwykle ważne, by nie zepsuć tej magicznej chwili, w szczególności na jej starcie.

- Dobra, Selen, prawda czy wyzwanie?

- Prawda – odpowiedziała na pytanie doktorka.

- Miewasz mokre sny? – zapytał znacząco poruszając brwiami. Spojrzałem na dziewczynę z zaciekawieniem.

- Nie, nigdy jeszcze takich nie miałam – odparła szczerze – dużo osób o tym mówi, a ja zwyczajnie nigdy tego nie doświadczyłam.

Selen zaczęła kręcić butelką i wylosowała Knockouta, jednak nie słuchałem już kompletnie o czym rozmawiają. Myślałem tylko o odpowiedzi czarnowłosej. Interesujące. Nigdy nie przyśnił jej się liderek? Cóż, mi już zdarzył się taki sen i choć wydawał się cudowny, to po przebudzeniu czekała mnie smutniejsza rzeczywistość. Nie zapomnę nigdy niezręcznej sytuacji na parkingu pod galerią handlową, gdzie czekałem na Selen buszującą po sklepach. Dziewczyna w tym śnie była bliska doprowadzenia mnie do szaleństwa, gdy ze snu wyrwał mnie jej głos proponujący chłodną przekąskę.

- Ways, czy ty serio jesteś, no wiesz... prawiczkiem? - Selen wyrwała mnie z moich przemyśleń, a ja spojrzałem na nią nieco zmieszany, po czym przytaknąłem pokrótce - powiem ci, że na początku, gdy cię poznałam w życiu bym nie powiedziała, że tak jest.

- Trzeba coś z tym zrobić, chłopak za bardzo gubi się w tych tematach - Knockout przytaknął sam do siebie, po czym przechwycił butelkę. Przełknąłem nerwowo ślinę, nie wiem czy byłem tym zachwycony. Dziewczyna za którą szaleje i mój przyjaciel mają mi pomagać w... no właśnie. W czym właściwie?

Transformers 4: The BetrayalOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz