||5||

466 36 47
                                    

Nie zapomnij o zostawieniu gwiazdki, ⭐ a teraz życzę ci miłego czytania ⭐


"Z okazji moich urodzin, dzisiaj o godzinie 16.00 zapraszam Ciebie, Nicka oraz Alexa do pizzerii przy ul.**** Liczę na to, że przyjdziesz <3"

Przeczytałem oficjalne zaproszenie, które przestał mi chwile temu George. Aktualnie dochodziła godzina czternasta, a ja siedziałem przy stole, dłubiąc widelcem po talerzu. Nie byłem za bardzo głodny, lecz nie miałem za dużo do gadania, ponieważ mama przygotowała nam obiad informując, że do jej powrotu ma być wszystko zjedzone. A z racji, iż dochodziła godzina końca jej pracy, musieliśmy spożyć całą kaszę gryczaną z gulaszem mięsnym oraz jakimiś surówkami.

- Clay, mógłbyś odłożyć telefon przy obiedzie? -

Powiedziała z lekką irytacją w głosie moja siostra. Tak samo jak matka uwielbiała jeść posiłki wspólnie przy stole, i irytowała się gdy ktoś w międzyczasie zajmował się czymś innym niż wspólną rozmową.

- Już, już, odpisywałem koledze -

Odpowiedziałem wygaszając, oraz odkładając telefon ekranem w dół obok na stole. Siostra bacznie obserwowała moje ruchy, po czym spojrzała na mnie, zadając pytanie, zapewne zainspirowane moimi wcześniejszymi słowami.

- Wychodzisz dzisiaj z Nickiem? -

- Też -

Odpowiedziałem z delikatnym uśmieszkiem na samym myśl o dzisiejszym nadchodzącym spotkaniu. Ta jedynie uniosła brwi, powtarzając moje krótkie słowo, tyle że nie jako zdanie stwierdzające, a pytające.

- Dokładniej to wybieram się razem z Nickiem na urodzinowe wyjście, z nowo poznanymi znajomymi -

Sprecyzowałem swoją odpowiedź, dodając do niej znacznie więcej szczegółów niż wcześniej. Tej jednak wciąż było mało, dlatego zaczęła dopytywać o więcej, jak bym był na jakimś przesłuchaniu.

- Kogo ty poznałeś? Opowiedz mi trochę o nich -

- Ach, nie chce mi się teraz. Innym razem -

Zbyłem dziewczynę, która mimo tego nie dawała za wygraną, i zaciekle dalej wyciągała ode mnie informacje.

- Nawet nie dowiem się, jak się nazywają? -

- George i Alex -

Odpowiedziałem szybko, kiedy ta zdążyła zadać już kolejne pytanie.

- Który z nich to dzisiejszy solenizant? -

- George -

- A masz dla niego jakiś prezent? -

- DRISTA -

Podniosłem lekko głos, zaznając, że tak jak powiedziałem na początku, nie mam ochoty aktualnie mówić jej wszystkiego, a jej dociekliwość działa mi na nerwy.

- No cooo... Chce wiedzieć co tam dzieje się w życiu mojego starszego braciszka -

Westchnąłem na jej słowa, i już spokojniejszym tonem głosu odpowiedziałem. Faktycznie nawet jeśli była natarczywa, to w końcu nie miała złych intencji. Do przodu pchała ją jedynie ciekawość, czego po przemyśleniu nie miałem jej za złe. Człowiek chce dowiedzieć się jak najwięcej, o świecie, ludziach, czy nauce. Zdobywać wiedzę i informacje, które pozwolą mu stawiać większe kroki w przyszłości. Tak jak małe dziecko, ciekawe wszystkiego, co nowe lub inne. Dlaczego niebo jest niebieskie? Dlaczego odczuwamy ból? Dlaczego pada deszcz? Kto, chociaż chwile spędził czas z dzieckiem, wie, że mają one tendencje do zadawania nawet prostych pytań, których raczej nie usłyszymy od starszych osób. Koniec ciekawości - to jest już starość.

Bo To Gwiazdy Tworzą Historię || DNF ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz