1. ten z dowódcą

620 39 83
                                    

Louis uśmiechnął się szeroko, kiedy postawił pierwszy krok na suchej, piaszczystej ziemi, mając przed oczami wysoką bramę i gęstą, drucianą siatkę, która była jedną z dwóch części solidnego ogrodzenia. Gdy tylko wysiadł z zatłoczonego autobusu, którym jechało kilkoro jego znajomych, zarzucił ciężki plecak na ramię i odetchnął z ulgą. W całym swoim życiu, a miał już dwadzieścia siedem lat, nie znalazł miejsca, w którym czułby się tak dobrze, jak właśnie tu, w jednostce wojskowej. Dlatego radość nie mogła opuścić jego rozciągniętej w uśmiechu twarzy, kiedy przed oczami miał swoją ulubioną kwaterę i kilku mężczyzn w mundurach lub podkoszulkach, którzy leniwie spacerowali między budynkami, dbając o to, żeby nawet na krótką chwilę nie zgarbić swoich pleców.

Jeśli Tomlinson miałby być szczery, to powiedziałby, że czuł się tu dość staro, kiedy wiedział, że do jutra pojawi się tu koło pięćdziesięciu osiemnastolatków z zerowym doświadczeniem, kondycją leniwego spacerowicza i głową pełną marzeń, które zweryfikują ciężkie warunki wojskowych szkoleń. Jednak wiedział też, w jak wspaniałej formie jest i że za trzydzieści sześć godzin będzie mógł kazać swojej ośmioosobowej grupie paść na ubitą ziemię i zrobić trzydzieści pompek na rozgrzewkę. Nie chciał być tyranem, więc pewnie potraktuje ich dość łagodnie, ale to jedynie pozory, żeby nie zaczęli nienawidzić go już po pierwszym apelu.

W tym roku jego sezon rozpoczął się dość standardowo – od późnego kwietnia. Od listopada zeszłego roku, kiedy to wszyscy zostali wysłani do domów, aby zregenerować siły lub nadrobić czas z rodziną, Louis nie mógł się doczekać, aż wróci na poligon i będzie mógł czuć, jak pot spływa po jego plecach prawie każdej godziny jego dnia. Z niesmakiem wspominał niewygodne prycze i twarde jak skała poduszki, ale już dawno do tego przywykł i zdążył zatęsknić, gdy leżał wygodnie na kanapie, pijąc słodkiego drinka, którego przyrządził mu Liam, jego najlepszy przyjaciel. Cóż, ich przyjaźń była skomplikowana, bo nikt nie potrafił zrozumieć, jakim cudem się dogadują, ale kochali się i byli dla siebie niesamowitym wsparciem – nawet, jeśli czasem zdarzyło im się sobie dopiec albo wylać na głowę całą butelkę lodowatej wody.

Jednak teraz nie będą się widzieć do czasu, aż Louis pójdzie na pierwszą przepustkę, prawdopodobnie w czasie, gdy będą urodziny jakiegoś jego przyjaciela czy członka rodziny. Zazwyczaj, będąc w wojsku, nie ma przesadnie czasu, żeby za kimś tęsknić, ale on i tak będzie z utęsknieniem czekał na każdy list od swojego przyjaciela, który prawdopodobnie będzie pisał do niego co miesiąc.

- Dobrze was widzieć, Tomlinson – uśmiechnął się generał James Corden, starszy żołnierz na emeryturze, który jest dowódcą całej jednostki w tym roku. A prywatnie był dobrym przyjacielem Louisa, jednak nie powinni się z tym nazbyt obnosić.

- Generale – parsknął, salutując prześmiewczo i stukając piętami o siebie. James wywrócił na niego oczami, jednak za chwilę przyciągnął do przyjacielskiego uścisku i poklepał po plecach, wywołując jeszcze szerszy uśmiech na twarzy Louisa. – Już nie mogę się doczekać, to pierwszy rok, kiedy mam świeżaków – dodał już bez przesadnie oficjalnego tonu, kiedy szedł obok przyjaciela i ekscytował się kolejnymi dniami w wojsku.

- Louis, nie znam człowieka, który cieszyłby się z pobudki o piątej rano – zaśmiał się James, trącając go łokciem w żebra. – Ale jesteś już starszym kapralem, należy ci się więcej obowiązków – kiwnął głową, prowadząc ich do miejsca, które szatyn uzna za swój tymczasowy dom. Tomlinson czuł się cholernie ważny, gdy we wrześniu awansował na stanowisko starszego kaprala, od razu dostając też pozwolenie od Jamesa, że następnym razem będzie mógł zostać dowódcą drużyny i przeprowadzić młodych żołnierzy przez najtrudniejszy szczebel tej wymagającej kariery. Oczywiście wiedział, że w każdej chwili może udać się na misję albo zostać wezwanym jako wsparcie angielskich żołnierzy na froncie, jednak z wielkim uśmiechem przyjął listę swoich obowiązków.

Fight for me || Larry StylinsonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz