(58)

199 26 27
                                    

(a/n): once again, dość mocny rozdział więc no kto ma słabe nerwy proszę o pominięcie, enjoy :3

- Coś się dzieje, hyung? - zapytał Baekhyun uważnie obserwując każdy krok starszego od siebie chłopaka. Od rana chodził jakiś poddenerwowany, a z tych nerwów miał ochotę wyrwać sobie wszystkie włosy z głowy. Dlaczego? A no dlatego, że Hoseok nie odzywał się od dobrych paru dni, a na wszelką próbę nawiązania kontaktu, odpowiadała automatyczna sekretarka.- Halo! Mówię do Ciebie.

- Tak, dzieje się... Nie mogę się skontaktować z Hoseokiem. Od paru dni się nie odzywa, a jak ja do niego dzwonię to nie odpowiada.

- Napisać do Jimina?

- Czekaj, sam do niego napiszę - westchnął i wyjął z kieszeni spodni komórkę i wystukał na niej wiadomość do rudzielca.

Yoongi:

Hej Jimin

Jimin:

No siema młody

Co jest? Co tam?

Yoongi:

Mam małe pytanko

Jimin:

??

Yoongi:

Jest gdzieś obok Ciebie Hoseok?

Bo nie gadamy od paru dni i trochę się o niego boję

Jimin:

Spokojnie nic mu nie jest

Spokojnie nic mu nie jest

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Yoongi:

To czemu się nie odzywa?

Jimin:

Nie wiem

Teraz jesteśmy trochę zajęci, bo zaraz jedziemy na zajęcia do studia, ale dam Ci znać jak nie będziemy nic robić

Wtedy nie będzie miał innego wyjścia jak tylko od Ciebie odebrać

Okej?

Yoongi:

Okej

Miłego dnia hyung

Jimin:

Tobie też młody

Ucałuj ode mnie Baekhyuna i powiedz mu, że za nim tęsknię

Yoongi:

Powiedzieć mogę, ale całuj to Ty sobie sam

- I co? Wyjaśniło się coś? - zapytał jasnowłosy poprawiając plecak na ramieniu po czym zabrał się do przepisywania pracy domowej z chemii.

- Jimin za Tobą tęskni.

- Napisz mu, że wzajemnie - odpowiedział, a blondyn wywrócił oczami.

- Pieprzone zakochańce.

- A tam czepiasz się.

My Little One » myg&jhsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz