☡ twenty three ☡

1.1K 37 0
                                    


𓆙𓆙𓆙

Theodor Nott, a kto to? Takie pytanie wspomniany chłopak słyszał, aż do czwartego roku. Był wychowywany przez ojca, z którym nie zawsze się zgadzał, ale mieli całkiem przyjazne stosunki. Kiedy miał sześć lat jego matka umarła, nie tęsknił za nią, ledwo ją pamiętał. Jedynie kojarzył kołysankę, którą zawsze mu śpiewała. Kobieta była piękna i mądra, a jej syn był dla niej najważniejszy.

Od kiedy zaczął uczęszczać do Hogwartu cierpiał na bezsenność. Wtedy również był coraz bardziej ciekawski, chciał poznać kobietę, z którą nie dane było mu spędzić swojego życia. Dlatego zawsze, leżąc w łóżku myślami wracał do wspomnień z najmłodszych lat, a kołysanka pomagała mu zasnąć.

W późniejszych latach, coraz mniej kojarzył melodię i słowa, dopóki po matce zostało mu tylko jej imię. Na początku był sfrustrowany, ale z czasem zaczął coraz mniej o tym myśleć, aż w końcu przestał całkowicie rozmyślać o ukochanej mamie.

Mając trzynaście lat znalazł plusy nie spania. Zaszywał się w bibliotece i po prostu się uczył. W końcu był tak samo mądry jak, znana mugolka z jego roku - Hermiona Granger. Lecz nadal nikt, o nim nie wspomniał słowa.

Nigdy się nie przyznał, ale bał się tej samotności. Nie lubił ciszy, ani braku przyjaciół. Gdy był na dnie pojawiło się małe światełko nadziei. Pomocna dłoń trójki ślizgonów, którzy dali mu wsparcie. Przy nich był głośnym, śmiejącym się, pyskatym, sarkastycznym chłopakiem. Uwielbiali go, a on ich. Przy nich nie był sam, nie był niewidzialny.

𓆙𓆙𓆙

Emersonowie, mają córkę? A gdzie chodzi do szkoły? A ile ma lat? Mieszka w Anglii?

Wspólną cechą nieznających się ślizgonów, była niewidzialność. Pomimo znanego nazwiska bogatych arystokratów nikt o niej nie wiedział.

Kiedy zaczęła Hogwart, ludzie szybko o niej zapomnieli. To był jej wybór, często zaszywała się na Wieży Astronomicznej, na posiłki nie chodziła wolała coś ukraść z kuchni. Poznawała zamek sama, każdy kąt, każda sala, ale nadal był dla niej zagadką.

Często zastanawiała się, czy to w niej jest problem. Zwykle opryskliwi w stosunku do innych uczniów ślizgoni, lubiący być w atencji byli totalnym przeciwieństwem jej. Dopóki nie dostrzegła płaczącego węża w opuszczonej łazience.

Wtedy postanowiła zrozumieć te węże, aż w końcu dowiedziała się, że każdy z nich jest taki sam. Presja rodziców, którzy od najmłodszych lat rozkazywali i karali za złe zachowanie. Takiej historii nikt nie chcę usłyszeć. Właśnie przez stereotypowe myślenie dosłownie wszystkich, uczniów jak i nauczycieli, postanowili ukryć się pod warstwą pewności siebie i pogardy.

Gdy pierwszy raz usłyszała o czarnym panie, nie zastanawiała się czy to co czarnoksiężnik jest dobre. Skoro rodzice mówili, że jest wspaniały, to taki był, prawda?

W wieku jedenastu lat poznała swoją moc, przestraszona przed wielkim tłumem pomyślała, że fajnie by było zniknąć, wtopić się w tło. Tak właśnie się stało. Wystarczyło mocno się skupić i nikt jej nie widział. Z czasem zorientowała się, że są szybsze metody, wystarczy przykładowo dotknąć ściany i działało tak samo.

Voldemort, gdy poznał moce dziewczyny zapragnął jej w swoich szeregach. Był niemalże pewny, że będzie ona asem w jego rękawie. Był największym czarnoksiężnikiem, nastolatka dla niego to małe wyzwanie.

Kiedy pierwszy raz musiała zabić niewinnego chłopca, poczuła pierwsze wątpliwości dotyczące wielkiego Lorda Voldemorta. Jednak za bardzo się bała mu przeciwstawić, nieraz słyszała co robi zdrajcom, wrogom i tym, którzy nie podzielali jego zdania.

Całe życie była niewidzialna, nie chciała tego zmieniać, a jednak pojawiła się czwórka ślizgonów, którzy to zmienili.

𓆙𓆙𓆙

Oboje byli niewidzialnymi wężami, którzy zostali przedstawieni światu.

𓆙𓆙𓆙

Postać Theodora była wzorowana z książki "The Slytherin Squad" na profilu -alicantea 
Polecam bardzoo tą książkę!!
Wpadajcie tam (:

Invisible Snakes | Theodor NottOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz