Siedziałam właśnie w sali gdzie uczniowie mogli się zgłaszać na turniej. Obok mnie uczyła się ta szlama.
Ja sama rysowałam Maflasa a obok niego mojego smoka.- Dlaczego ty takie zwierzęta rysujesz? - spytała Granger.
- Ponieważ mnie fascynują - odparłam wracając do rysowania.
Zagwizdałam i już po chwili na moich ramionach siedziały dwa kruki. Wzrok każdego w tej chwili padł na mnie.
- Takie zwierzęta są bardzo majestatyczne co mnie zachwyca - dodałam głaszcząc po głowie Lucyfera.
- Jak mają na imię? - spytała Granger.
- Ten prawym ramieniu to Mamon a na lewym Lucyfer - powiedziałam.
- Jak diabły - szepnęła.
- Dokładnie - odpowiedziałam.
- A co tak piękne panie robią tu same? - obok nas pojawili się bliźniacy.
- Chcecie wystartować - bardziej stwierdziłam niż zapytałam.
- Ale ty mądra jesteś - sarknął George.
- Nie przejdziecie, widzicie tą linie? To jest linia wieku. Dumbledore ją narysował a on nie da się nabrać na jakieś tanie sztuczki - powiedziała Granger.
- My myślimy inaczej. Teraz piękne panie niech patrzą - oznajmił Fred.
Bliźniacy wypili jakiś eliksir i wskoczyli do środka.
Wyjeli już wcześniej przygotowane kartki i wrzucili je do czary ognia.- Zaraz dostaną nauczkę - szepnęłam do Granger.
Po chwili tak jak mówiłam rudzielców wyrzuciło z okręgu. Bliźniakom zaczęły wyrastać długie siwe brody.
- To twoja wina! - krzyczał Fred.
- To był twój pomysł! - odkrzykiwał George.
Wszyscy się śmiali oprócz mnie.
Ja byłam zażenowana ich głupotą.Po chwili do sali wszedł Krum ze swoimi przydupasami. Wszyscy ucichli widząc Bułgara.
Chłopak podszedł do czary i wrzucił swoje imię i nazwisko.- Podoba Ci się - powiedziałam do Granger.
- Weź przestań on jest starszy o wiele - skarciła mnie.
Krum popatrzył się na Granger i uśmiechnął.
- Jeszcze będziecie mieć dzieci - powiedziałam.
Szlama trzepnęła mnie w głowę książką którą czytała.
- A za co to? - spytałam.
Wywróciła oczami i parsknęła wskazując mi na kogoś.
W rogu sali siedział Cedric razem ze swoimi kolegami.
- Leci na ciebie - zaśmiała się Granger.
- Nie w moim typie - stwierdziłam zniesmaczona.
- A jaki jest twój typ mężczyzny? - spytała zaciekawiona.
- Uuuu a ja sobie posłucham - podszedł do nas Naberius.
- To słuchaj - powiedziałam.
- Wolę starszych, wysokich,którzy mają trochę dłuższe włosy ale mogą też być krótkie, tych co mają zielone albo szare oczy, i oczywiście umięśnionych jeślibym jaki kolwiek taki był- powiedziałam rysując mój ideał w szkicowniku.
- Ładnie rysujesz - powiedział Naberius przyglądając się mężczyźnie którego narysowałam.
- A co ty gej? - spytałam.
CZYTASZ
SILENT MURDER || śmierciożerca z wyboru
FantasyVita sine libertate nihil est 1# potter 21.07.22r. 2# Black 05.08.22r. 4# Voldemort 31.08.22r. 4# hp 19.10.24r.