Rozdiał 21

949 41 12
                                    

Skakałam po budynkach w moim stroju, bo to dzisiaj miałam się spotkać ze Spider-Manem. Wylądowałam na dachu wpatrując się w ten przepiękny widok.

-O cholera tu naprawdę jest prze...
-...pięknie- dokończył głosz za mną

Podskoczyłam ze strachu.

-Cholera Spidey przestraszyłeś mnie- powiedziałam obracając się-Ej co się zjebało- to co zobaczyłam naprawdę mnie zdziwiło. Spider-Man nie był ubrany w swój strój. Tylko jakąś bluzę, dresy, a może rajtuzy i maskę.

-Ehh, Stark... Zabrał mi kostium

Patrzyłam się na niego w osłupieniu. Czemu mój tata zabrał mu kostium.

-A-ale dlatego?-spytałam
-No wiesz na rozrabiałem, tak to ujmę- odparł chłopak
-Japier... No pochwal się co żeś znowu na wyrabiał
-No nie wiem naprzykład rozwaliłem statek narażając życie setek osób-powiedział tym razem zdecydowanie bardziej nieśmiałym tonem-właściwie to próbowałem uratować ten statek, wtedy pojawił się Stark i zapewne domyślasz się co dalej
-Opierdoli cię, zabrał kostium I kazał spierdalać, zgadłam?-wypowiedziałam te słowa z naprawdę dużo irytacją-widzisz Spidey tak to już jest, nieważne jak się starasz to zawsze znajdzie się taki Tony który cię skrytykuje

Chłopak tylko przytakną głową, a następnie odwrócił się i usiadł na krawędzi budynku.
-Przepraszam... Jestem do dupy- powiedział
-Nieprzesadzaj-odparłam powoli do niego podchodząc i przytulając go od tyłu

Po chwili stwierdziłam, że nie mogę dłużej zwlekać.
-Spidey mam pytanie
-Tak?-odmruknął chłopak
-Wiesz kim jest prawda?
-Co nie skąd niby-zaczynał kłamać w żywe oczy jakby myślał, że się nie domyślę
-Kłamanie ci nie wychodzi pajączku- powiedziałam spokojnym tonem
-A-a-ale ja nie kłamię-wypowiedział z trudem-Dobra masz mnie Rosie Stark

Stałam jak wryta. O kurwa, on serio wie.

-C-cze-czekaj a-ale skąd t-ty -zaczęłam się jąkać
-To było przypadkiem, j-ja nie chciałem naprawdę

Wtym momencie już nie wytrzymałam i zdjęłam mu z twarzy tą jebaną maskę.

-O kurwa Parker!- wykrzyczałam w myślach

Rozdział krótki ale mocny, przepraszam, że dawno nic nie było.

Córka starkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz