Rozdział 18

239 7 0
                                    


James milczał jeszcze przez kilka sekund ,a słowa ,które właśnie usłyszał ,krążyły w jego umyśle w nieskończonej pętli .Ścigali go i odrzucali jego niedawny senny stan ,sprowadzając go z powrotem do surowej rzeczywistości ..Jego klatka piersiowa wibrowała ,a krew płynęła mu zimną .Nagłówek wiadomości sprawił ,ze zrobiło mu się niedobrze ,serce ścisnęło mu się boleśnie .

Co on kiedykolwiek zrobił ,żeby zasłużyć na takie szczęście?

Zaciskając metalową pięść ,skupił się na wiadomościach odtwarzanych na ekranie z przerażonymi ustami .To ,czego słuchał ,było szalone ,ponieważ ktoś najwyraźniej podszywał się pod niego w wygodny sposób pozując przed kamerami i popełniając morderstwo .Doskonale zdawał sobie sprawę z tego ,kto stoi za tym chorym planem .Hydra .

-James .

Alex rzuciła się na niego ,jedną ręką gładząc jego sztywny policzek .Był bałaganem ,wstrętem i strachem promieniującym z niego .Jak się spodziewał ,nie odpowiedział .Jego głowa była pochylona ,ciemne kosmyki włosów opadały mu na twarz .Zaciskał powieki z siłą ,która zwiększała prędkość jego rozwijającego się bólu głowy .

-Przepraszam ,,,zapomniałam kim jestem -wymamrotała łamanym głosem -Silas jest moim ojcem .Musi być teraz tak trudno na mnie patrzeć .

Próbowała się odsunąć ,ale w chwili ,gdy to zrobiła ,złapał ją za nadgarstek i czule zbliżył .

-Nie .Zawsze chcę na ciebie patrzeć -powiedział ,wpatrując się w jej ciemnoniebieskie oczy ,napięcie w nich powoli znikało -Nic z tego nie jest twoją winą .

Napięła się w jego ramionach z bladą twarzą -Czuję się okropnie ,ze jestem z nim połączona .

Potrząsnął głową -Nie .Czuję się tak okropnie ,ze nie jestem moralnym mężczyzną ,dla ciebie ,dla Steve'a ,dla całego świata .

-Nie mów tego .Nigdy więcej .Posłuchaj mnie -powiedziała i otoczyła jego twarz dłońmi -Załatwimy to .

-Jak ?Moja twarz jest tam ,aby wszyscy mogli ją zobaczyć .Zostałem oskarżony o przestępstwo ,którego nie popełniłem -powiedział z westchnieniem -Hydra to zaplanowała .Skrupulatnie .

-W takim razie my też -powiedziała i wtuliła się w niego -Zemścimy się .

-My?-skrzywił się -Nie .Jestem w tym sam .

-Powiedziałeś ,ze mogę ci pomóc!-przerwała mu i napotkała jego szerokie niebieskie oczy .

Wypuścił drżący oddech -Tak ,ale w innych okolicznościach .Teraz wszystko się zmieniło .

-James ,proszę -błagała i chwyciła jego koszule-Wystarczająco długo ukrywałam się przed Silasem .To nie może trwać dalej .Muszę się zemścić .Muszę go zmusić do zapłaty !

Zagubiony rozluźnił uścisk na niej i na chwilę zamknął oczy .Chrząknął i miał zamiar odpowiedzieć ,jeśli jego telefon nie zaczął wibrować .Spojrzał na stolik nocny i zobaczył migający na ekranie jedyny kontakt ,który zachował .

Steve...

James szybko przeczytał wiadomość i odezwał się nerwowym głosem -Muszę iść.

-Co nie!-powiedziała i ścisnęła jego przedramiona ,jakby chciała udowodnić ,ze ma rację -Nie skończyliśmy rozmawiać .

-Nie opuszczę cię .Muszę tylko na chwilę porozmawiać Steve-powiedział łagodniejszym tonem .

-Nie !Nie wierzę ci .

-Proszę -wycisnął pocałunek na jej czole i poczuł ,ze się rozluźnia -Zaufaj mi .

----------------------------------------

Ocal mnie - Bucky BarnesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz