Rozdział 31

165 3 0
                                    

James chodził tam i z powrotem po pokoju w Wieży ,próbując się odwrócić .Został poddany kilku testom i ledwo powstrzymywał się przed odejściem .Alex musiała już odwiedzić Silasa i wydawało się to tak niewłaściwe ,ze nie było go obok niej .A to uczucie drapania głęboko w jego kratce piersiowej pogarszało sytuację.

-Okej -Tony przerwał myśli Jamesa ,patrząc na skany jego mózgu -Wyglądają dobrze .

-Powinniśmy przenieść się na 12 ,piętro na testy psychiczne- powiedział Brandon ,naciskając przycisk na ekranie laptopa -Już to zaaranżowałem i oczekują nas lekarze .

-Z pewnością jesteś szybki ,Bobo -powiedział Tony z uśmieszkiem -Bardzo dobrze ,ruszajmy .

-Nie możemy tego odłożyć ?-James wymamrotał po wysłaniu surowego spojrzenia mężczyźnie znanemu jako Bobo .Nie mógł pozostać cierpliwy a jego widok drażnił go .

-Po co ?-powiedział Tony i uniósł brew .

-Już wiesz .

Tony westchnął -Nie możesz się doczekać ,kiedy do niej pójdziesz ,prawda?

James skinął głową -Jestem zaniepokojony .

Brandon prychnął -Alex nic nie będzie .Natasza jest z nią .

-Nie obchodzi mnie to -splunął James raczej groźnie .

-W porządku .Idź do niej -powiedział Tony z miękkim wydechem -Prawdę mówiąc ,też tęskniłem za Papper .Potrzebuję przerwy .

-Dzięki -powiedział James i uśmiechnął się lekko.

-Zaczekaj -przerwał Brandon ,wpatrując się w tablet w swoich rękach -Otrzymałem plik .Jest zaadresowany do was obojga.

-Jaki plik ?-Tony i James powiedzieli jednocześnie .

-Pochodzi z zewnętrznego źródła -powiedział Brandon po dwukrotnym sprawdzeniu -Przeskanowałem go w poszukiwaniu wirusów ,wydaje się to uzasadnione .

-Zagraj -powiedział Tony ,wzruszając ramionami -To prawdopodobnie jedna z wiadomości od fanów ,którą otrzymuję .Nic nowego .

Brandon zrobił ,jak mu kazano i w chwili ,gdy zaczął stukać ,głos Silasa odbił się echem w megafonach w pokoju .

Zniszczę cię ,Barnes .Zanim zostawię ostatni oddech ,rozwalę twój świat na kawałki .Jesteś zabójcą .Maszyną .Nic więcej .Zabiłeś Howarda i Marię Starków i odważyłeś się szukać pomocy u ich syna .

Zostałeś oszukany Tony Stark ,myśląc ,ze twoi rodzice zginęli w wypadku samochodowym .Ale twoi rodzice zostali zamordowani przez nikogo innego jak Zimowego Żołnierza ,człowieka ,którego tak bardzo starasz się uratować .Zabił bez litości ,bez litości i cały czas cię oszukiwał .I sprawię ,ze za to zapłaci ,odbierając to ,co jest mu najdroższe .

Chwała Hydrze !Nieśmiertelna Hydra !

W pokoju nagle zrobiło się zimno ,słowa Silasa bolały tak samo jak nóż wbity we wnętrzności .Wszystko się pogorszyło ,gdy wyciągnięto plik wideo ,a Tony był świadkiem każdej sekundy śmierci swoich rodziców .Dowody były tuż przed nim i nie obchodziło go ,jak Hydra pociąga za sznurki ,używając swojej Wieży do stworzenia osobistej wojny między nim a Jamesem .

Na jego twarzy błysnął tylko gniew ,po którym nastąpiła ciągła zmarszczka między brwiami .Zapadła śmiertelna cisza ,która zdawała się trwać godzinami ,kiedy to prawda ,to były zaledwie sekundy .W którym James poczuł ucisk w gardle, poczucie winy i strach uderzającego w niego jednocześnie .

-Zrobiłeś to -powiedział Tony ,nieprawdopodobnie spokojny i powściągliwy .

-To może być zaaranżowany ruch Silasa -zaczął Brandon ,ale zanim zdążył powiedzieć coś więcej ,Tony uderzył go i wyrzucił z pokoju .

Ocal mnie - Bucky BarnesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz