Rozdział 35

160 5 0
                                    


James oparł swój ciężar na prawej ręce i pochylił się ,by pocałować ją głęboko i obficie .Przesunął ustami po jej szyi i przeniósł się do jej obojczyka ,szczypiąc wrażliwą skórę .Poruszając się lekko ,Przeklął bezruch lewego ramienia i włożył całą swoją siłę w nogi ,aby zdrową ręką rozpiąć jej sukienkę .

Powoli ,ale systematycznie ,oderwał materiał i odsłonił jej miękką skórę .Pomiędzy pocałunkami na jej twarzy i szyi zdjął resztę jej ubrania i nieśmiało zbadał wnętrze jej ud ,jego drażniące palce masowały jej ciało .Wydał niski jęk ,kiedy przytulił ją tam ,gdzie była gorąca i mokra z potrzeby .

Jej ciało drgnęło ,kiedy zacisnął usta na sterczącym sutku ,ssąc różowy czubek ,a następnie pielęgnując go .Uderzył ją podbródek ,a ona wygięła plecy w łuk ,ale on kontynuował ,poruszając się ,by potraktować drugą tak samo .Jego usta spędzały tam dużo czasu ,podczas gdy jego palce cierpliwie drażniły wrażliwe ciało między jej nogami .

Alex zadrżała pod jego muskularną sylwetką ,oszołomiona jego dotykiem i męskim zapachem .Nie zarejestrowała ,kiedy zanurzył się nisko ,jego usta wygięły się ,gdy rozłożył jej nogi na zewnątrz .Z każdym centymetrem ,który rozłożył ,obserwował rdzeń ,który pojawił się w polu widzenia i oblizał wargi ,gdy lśniący połysk pokrywał.

Mrugając ,spojrzała na niego pod wpływem kaprysu jej umysł był pusty .Czuła się tak bezbronna ,tak odsłonięta ,rozwarta przed nim .A jednocześnie każdy nerw pulsował ,tak bardzo gojąco .Nie powstrzymała go ,kiedy przycisnął usta do jej brzucha ,jego ręka mocno ściskała jej talię .

Nidki pomruk emanował z jego klatki piersiowej ,kiedy lizał w kierunku wewnętrznych ud i cipki.  Natychmiast z jej ust wydobył się bezsłowny krzyk ,a palce u nóg podwinęły się .Nie mając zamiaru ,uniosła biodra w górę na to niebiańskie doznanie ,oferując mu każdy jej kawałek do wzięcia .Całe jej ciało poddało się mu z każdym ruchem jeżyka .

Ignorując słabe jęki protestu w jej gardle ,lizał w górę i w dół ,używając palców ,by ją odwinąć,  jego język smakował jej podniecenie. Okrążył pulsującą łechtaczkę kciukiem i został nagrodzony wysokimi jękami i ciężkimi oddechami .Jej drżący ,łamiący się głos był przepiękny ,a widok jej drżenia i jęku pod jego dotykiem sprawiał ,ze drażnił się z nią bezwstydnie .

Jęcząc jego imię serią niskich ,słabych dźwięków ,spojrzała na niego i nagle zadrżała i zacisnęła się mocno w przytłaczającym orgazmie. Zacisnęła wokół siebie prześcieradła ,a jej uwolnienie było tak intensywne ,ze zobaczyła gwiazdy .Poczuła na sobie jego ciężar ,gdy jego usta przesunęły się po jej ustach ,ich wargi się ocierały ,ich smaki mieszały się .Obsypał ją delikatnymi pocałunkami ,uspokajając jej przyspieszone bicie serca .

Wciąż trzęsąc się z powodu sposobu ,w jaki bawił się jej ciałem ,obramowała jego twarz dłońmi i odwzajemniła jego długie pocałunki ,podczas gdy jej dłonie dotykały jego kości policzkowych.  Jej dotyk wabił go ,sprawiając ,ze zapomniał o wszystkim ,co go bolało .Potem jej paznokcie delikatnie podrapały jego szaty ,wślizgując się pod nie ,by poczuć jego jędrną skórę .Nadal całowała jego jęczące usta ,podczas gdy jej delikatne palce pracowały ,by go całkowicie rozebrać. 

-Czekaj -powiedział i z cichym jękiem przestaw swoje ubranie ,aż był w pełni ubrany .

Chrząknęła ,sięgając do niego -Też chcę cię zobaczyć .

-Może nie ...Moje ramię nie jest -westchnął .-To nie byłoby ,,erotyczne .

-Naprawdę jesteś dum dum -powiedziała ,wtulając nos w zgięcie jego szyi -Nigdy tak nie myśl .Nigdy więcej .

Ocal mnie - Bucky BarnesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz