Rozdział 12

185 10 0
                                    

POV Petter

Po lekcjach jak to mieliśmy w planach pojechaliśmy do domu Matta.Jego starzy są w podróży służbowej jak to on ujął.Ten problem mamy z głowy tylko jedna mała rzecz nam dzisiaj będzie przeszkadzać.Imię Mia zapamiętam do końca swojego żywotu.Jest to siostra Matta,która jest utrapieniem dla naszej paczki.Jak nas widzi to chce z nami siedzieć i filtrować z nami.Matt jako ten starszy brat pilnuje jej żeby nie robiła głupstw,ale co poradzić na 15 łatkę.To ten okres się zaczął.Zajechaliśmy pod ładny domek.Rodzice Matta są bogaci,ale dorobili się i nie lubią się płaścić w luksusach.

-Matt jeśli twoja siostra mnie dotknie to nigdy do ciebie nie przyjdę.-Chris ma granicę,których nie warto przekraczać.

-Przyczepie ja do siebie kajdankami.-wyszczerzył zęby.

-Matt ty chcesz zostać policjantem,że masz kajdanki?-Zac ty udajesz głupiego?

-Nie.-ruszyliśmy w stronę wejścia do domu Matta.

-Serio,aż tak musieliśmy się obkupić?-Ricky niósł torby z jedzeniem.Mieliśmy jeszcze 4-paki piw oraz 2 wódki i 4 cole.

-Tak.Świętujemy dzisiaj Ricky.-weszliśmy do domu Matta.

W tym domu był czuć kobieca rękę.Matka Matta uwielbia kwiaty i wszędzie można spotkać jakieś roślinki,które powodują piękny zapach w środku.Zdjeliśmy buty oraz kurtki i zanieśliśmy nasze zakupy do kuchni.Rozdzieliliśmy się tak,że Matt i Zac poszli szukać siostry Matthew.Ricky i Mike zajęli się porządkowaniem naszego zacisza,czyli altanki na działce,a ja i Chris zaczęliśmy rozpakowywać jedzenie.

-Kto to Kate?-Chris wciągał żelki do buzi.

-Gdzie ty żyjesz?-zmarszczyłem brwi,a ten wzruszył ramionami.-To dziewczyna Connora,wiesz kto jest?

-Leszcz,który chce przejąć władzę w szkole.-a to wiesz Chris?-Zac ciągle o tym nawija.Ten koleś to ciemna postać w tej szkole.

-Ciemna?-czasami nie rozumiem znaczenia słów Chrisa.

-Osoba,która może cię zniszczyć i nie masz życia przez resztę życia.-on wie co powiedział?

-To czemu Mike się z nim zadaje.-wrzuciłem chipsy do miski.Chris jest źródłem wiedzy do którego trzeba iść okrężnie,aby zgadnąć o czym on mówi.

-Jest kapitanem drużyny i musi mieć kontakt ze wszystkimi.-to wszystko jasne.-Petter patrz.-chwycił w ręce żelka jakiegoś zwierzaka.-To jest mysz,a teraz...-dziabnął jej ogon-...świnka morska.-zaśmiałem się.Bawisz się Chris w Zaca?

-Aaa!!!-usłyszeliśmy chyba męski krzyk,bo piszczało jak baba.-Matt weź ją!-do kuchni wleciał Zac z gumkami na włosach.Siostra Matta zrobiła mu małe kucycki.

-Zac wróć!-Chris wzdrygnął się na głos siostry Matta.-O hejka chłopaki.-uśmiechnęła się do nas uwodzicielsko.

-Ratuj Petter.-Chris schował się za mnie.

-Zac czemu uciekłeś?Jeszcze nie skoczyłam.-zaczęła się zbliżać do White,a ten w jednym podskoku znalazł się za mną i Chrisem.Co ja wasza tarcza jestem?-Mmm.-dziewczyna mierzyła mnie wzrokiem.Jego siostra najmniej się do mnie odzywała i filtrowała ze mną.Pewnie się mnie boi.-Możesz się przesunąć,goryl.-zabawne.Stałem się gorylem.

-Mia!-dziewczyna odwróciła się i spojrzała na brata,a ja również tam spojrzałem.-Zostaw moich przyjaciół w spokoju.

-Ale oni są tacy seksi.-zmierzyła chłopaków za mną.Ja nie jestem młoda dla ciebie seksi?-Nie możesz mi jednego dać?

-Nie.Oni to nie zabawki dla ciebie Mia.-Matt podszedł do nas.-Rozłożyliście już wszystko?

-Tak,ale Chris podjadał.-spojrzeliśmy na niego.

Zakazane życieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz