3. Pocałowałem go

189 9 4
                                    

Po 30 minutach byliśmy na miejscu i chodź cała ta impreza była na 20 w środku klubu było mnóstwo osób.

Do środka weszliśmy na luzie bo gdy tylko przekroczyliśmy wejście była tabliczka z napisem "Impreza pożegnalna wakacji wstęp dla wszystkich" to by wyjaśniało dlaczego było tak dużo ludzi i co najważniejsze Jimin mówił prawdę i nie oszukał nas tak jak miał w zwyczaju to robić.

Od razu skierowaliśmy się do baru zamówić alkohol. Przez natłok wrażeń i ekscytacji miałem ochotę to opić przy okazji upić i siebie.

- Dobry, poproszę coś mocnego razy 2

- O chłopie aż tak? ~ zapytał Jimin nie kryjąc zdziwienia

- Mam ochotę się dziś schlać więc mnie nie powstrzymuj

Po otrzymaniu alkoholu z Jiminem wznieśliśmy toast "za wakacje" i wypiliśmy zawartość, muszę przyznać jebany był mocny, co nas to ani trochę nie zniechęciło bo zamówiliśmy kolejne 4 kolejki

Lekko wstawieni poszliśmy na parkiet. Jimina od razu porwała jakaś dziewczyna do tańca a ja nie wiedząc co zrobić wróciłem do paru zamawiając jeszcze jeden kieliszek.

- O część Tae ty na imprezie?~ dosiadł się do mnie szkolny imprezowicz- Baekhyun

- Hej Bae  ci powiem że mam ochotę się zabawić oraz napic, zamówić ci? Ostrzegam mocne

- Skoro twierdzisz że mocne to chętnie

Jak powiedziałem tak zrobiłem. Zamówiłem nam i wypiliśmy zawartość, pogadaliśmy, pośmialiśmy się trochę i oboje stwierdziliśmy że zatańczymy pomimo naszego pijanego chodu. 

Trafiłem na brunetkę która swoimi cyckami jeździła po mojej klatce i chodź mnie to nie ruszało ta chciała czegoś więcej, ciągnęła mnie za rękę w stronę łazienki ale ze nie kręciła mnie zabawa z dziewczynami wyrwałem się z jej uścisku i powiedziałem żebym znalazła sobie kogoś innego.

Podczas tańczenia i po całym incydencie z brunetką rozglądałem się i cały czas w głowie miałem Jungkooka którego do tej pory nigdzie nie widziałem, chodź w głębi duszy czułem że jest gdzieś blisko

W końcu gdy zmęczony tańcami które nie dawały mi żadnej satysfakcji poszedłem na kanapy a moim oczom ukazał się wspomniany

był.... nieziemski miał na sobie koszulkę i idealnie opinające go spodnie aż czułem przyjemne uczucia w podbrzuszu.

- Ej chłopie ogarnij się bo zaraz będziesz się ślinić na jego widok ~ z amoku wybudził mnie głos jimina

- Chłopie nie strasz, no i co z tego? Nie moja wina że mi się podoba i wygląda tak cudownie ~ pokazałem na Jungkooka stojącego przy kanapach dalej od nas

- No no faktycznie wygląda dobrze ale żaby się prawie ślinić?

- Tak na mnie działa nic nie poradzę ~ Wzruszyłem ramionami

Alkohol dawał znaki bo nawet nie kontrolowałem tego co mówię i robię gdybym był trzeźwy nie pokazywał bym tego jak działa na mnie chłopak w końcu zawsze mógł się spojrzeć i zobaczyć t
Jak się na niego patrzę 

Nagle usłyszałem lekki szept "cholera Taeś" w momencie odwróciłem wzrok w miejsce w którym on patrzył i to co zobaczyłem aż w momencie sprawiło że wytrzeźwiałem, był to mianowicie nikt inny jak Jeon całujący się z dziewczyną która proponowała mi wyjście do łazienki

Ten widok trafił mnie bo ja głupi zrobiłem sobie nadzieję że Kook może coś czuję do mnie a teraz pożera jakąś laske

- O kurwa

Jimin aż wrzasnął na to co się stało przed chwilą

Nagły zwrot akcji

Jeon odepchnął tę łaskę tak że aż poleciała na jakiegoś faceta

- Nigdy mnie więcej kurwa nie całuj szmato aktualnie jedna osoba może mnie całować ~ wydarł się tak że aż było go słychać przez muzykę po czym odszedł do baru

W pewnej chwili byłem szczęśliwy ale też i zdezorientowany bo kim była ta osoba o której mowa.

Ignorując tłumaczenia Jimina poszedłem w stronę baru usiadłem koło niego i zamówiłem to samo dla nas, zobaczył że siedzę koło niego i jego wzrok tak jakby posmutniał?

- Widziałeś całe te zamieszanie ~ odezwał się z zapytaniem a bardziej stwierdzeniem

- Tak widziałem i powiem ci że było to dobre zazdroszczę tej osobie o której mówiłeś 

- Czyli nie jesteś zły że mnie pocałowała? to dobrze

- czemu miałbym być zły? dobrze że ją odepchnąłeś  haha

- Jasne ~ zaśmiał się - Chcesz zatańczyć ze mną?

- Chętnie

Zarumieniony poszedłem za chłopakiem na parkiet, zaczęliśmy tańczyć dobrze się bawiliśmy aż nagle Jungkook zaczął się zbliżać, jego spojrzenie wyrażało podniecenie oraz lekkie wahanie, dzieliły nas centymetry od styknięcia się ust.

W pewnym momencie nie wytrzymałem i pocałowałem go a on tylko zaczął pogłębiać pocałunek, przybliżył się do mnie na tyle blisko że czułem jego krocze na swoim nie podnieciłem się a przynajmniej starałem nie wiem jak było naprawdę za bardzo skupiałem się na pocałunku który przerodził się na całowanie z języczkiem.

Oderwaliśmy się od siebie z dość głośnym mlaśnięciem który tylko my słyszeliśmy.
Spojrzeliśmy sobie w oczy i potem znów wróciliśmy do tańca w którym urawał mi się film do końca imprezy

Tough love (taekook)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz