Od naszego wyjazdu minęły 2 tygodnie. W szkole prawie nikt nie wiedział dlaczego nie było mnie oraz trójki przyjaciół. Widziałem zdziwione twarze osób z klasy jak i wyrozumiałe spojrzenia nauczycieli. Przez ten czas miałem spokój od sprawdzianów i kartkówek, materiału nie było bardzo dużo co naszczescie udało mi się go nadrobić w te 2 tygodnie.
Na każdej przerwie spotykaliśmy się całą czwórką oraz jedliśmy obiad. Z kookiem nie kryliśmy związku więc spotykaliśmy się z zdziwionymi minami jak i tymi przyjaznymi.
Niepokoiło mnie zachowanie Taemina który rzekomo przypadkiem wpadał na mnie, spotykałem się wtedy z morderczym wzrokiem Jungkooka w jego stronę. Nie mogę zaliczyć ile takich sytuacji miało miejsce ale za każdym razem Jeon był bardzo zły raz nawet pokłusiliśmy się o to ale naszczescie na drugi dzień wszytko wróciło do normy.Jeśli chodzi o Lisę to widać było jej uśmiech wtedy. Coś kombinowała ale w żaden sposób nie mogłem jej rozgryść. Jimin który zawsze ma jakieś teorie tym razem nie wiedział co może być takim zachowaniem.
Nie powiedziałem tego Jungkookowi bo wiem że nie zareagował by dobrze, pewnie nawet by mi nie uwierzył patrząc już na zachowanie Taemina.Szedłem aktualnie w stronę wyjścia ze szkoły. Kończyłem dziś wcześniej bo jednej z nauczycielek nie było i nas puścili. Kiedy tylko przekroczyłem teren szkoły ktoś pociągnął mnie za ramię. W pewniej chwili pomysłem że to Hoseok z którym mój kontakt się lekko poprawił ale gdy się odwróciłem zobaczyłem osobę której się totalnie nie spodziewałem.
- Spieszysz się gdzieś?- zapytał mnie z uśmiechem.
- Jimin? Co ty tu robisz? Nie miałeś być z Yoongim?- po zakończeniu lekcji Jimin stwierdził że jako jego chłopak też tak kończy zaprosi go na kawę a teraz stoi tutaj
- Tak się składa że nie bo on musiał zostać na treningu, na jakim to nie wiem więc Tae mamy misję
- Czy to o czym myślę?- byłem przekonany że będziemy go śledzić
- Oczywiście więc proszę pomóż mi- nie był bym w stanie odnowić bo sam nie wiedziałem o jaki trening może chodzić, zawsze o treningach wiem a teraz nic
- Pomogę ci nie tylko dlatego że sam jestem ciekawy
- Cały ty a teraz chodź bo możemy go zgubićTak jak zdążyłem opuścić ten teren tak do niego wróciłem tylko tym razem w celu misji. Wchodząc do środka zapytałem się go gdzie może być po czym kierowaliśmy się do szatni. Dochodząc na miejsce słyszeliśmy rozmowe. Nie była ona z drugą osobą więc musiała być telefoniczna. Skradając się dojrzeliśmy Yoongiego, kazałem Jiminowi być bardzo cicho żeby nasza misja nie była na marne.
- No tak... Uwierzył raczej..... Nie martw się będzie dobrze...... Uwierz mi jest teraz z Taehyungiem...... Uda się musi się udać...... No dziś a kiedy niby....... Żartujesz?!...... Dobra damy radę
Zakończył rozmowę a my słuchaliśmy tego z zdziwieniem, jego chłopak oszukał go tylko po to by coś zrobić, od razu pomysłem że go zdradza ale nie pasowało mi jego podniesienie głosu w pewnym momencie.
Gdy usłyszeliśmy że zamierza wyjść z szatni w szybkim tempie udaliśmy się na zewnątrz. Jimin wydawał się bardzo zmieszany jak i trochę smutny. Nie dziwię się mu jakby Jungkook mnie oszukał też bym tak zareagował. Oboje stwierdziliśmy że damy sobie spokój z tym co usłyszeliśmy i poczekamy na wyjaśnienie sprawy.
Gdy staliśmy jescze tak chwilę dostałem wiadomość zobaczyłem nadawcę i już miałem mówić to Jiminowi ale jego treść podpowiadała mi żeby tego nie robićYoongi
Hej Tae. Jeśli jesteś z Jiminem to bardzo dobrze i mam pytanko możesz chwilę pogadać tylko tak żeby się Jimin nie dowiedziałPowiedziałem Jiminowi że kooki dzwoni i idę odebrać co ten przytaknął głową. Odpisałam Yoongiemu że może zadzwonić i odszedłem kawałek tak żeby chłopak nie słyszał co będę mówił.
- Dobra nie mogę długo gadać bo prowadzę akurat ale musisz Jimina zatrzymać a najlepiej przenocować dobra?
- Woooo czemu tak?
- Jimin ma dziś urodziny i razem z Jungkookiem udajemy że zapomnieliśmy o nich żeby przygotować imprezę niespodziankę.
- Ej faktycznie dziś 13 kurde pamiętałem ale nie sądziłem że to tak szybko ale czekaj chcesz to zrobić w jego mieszkaniu? Jak?
- No wiesz heh tak się składa że Jimin dał mi klucze do jego mieszkania więc zamierzam to wykorzystać ale potrzebuje pomocy. Musisz go przytrzymać u siebie i co najważniejsze udawać że zapomniałeś o jego urodzinach
- Nie no to masz jak w banku tylko przygotujcie to do jutra?
- Tak nie martw się dobra ja kończę bo już dojeżdżam. A zapomniał bym, widziałem was w szatni
- Ou Jimin podejrzewał że go okłamujesz i tak wyszło
- Dobra jeszcze lepiej ci powiem a teraz narka!Zakończył rozmowę a ja z bananem na twarzy udałem się do przyjaciela. Bardzo spodobał mi się pomysł Yoongiego, świadczył o tym jak bardzo go kocha robiąc mu niespodziankę przyznam że sam nie wpadł bym na to.
- Musiało to być coś super że taki zadowolony jesteś- zaśmiał się
- A żebyś wiedział. A teraz słuchaj mamy jutro sobotę zostań dziś na noc co?- byłem pewny że się zgodzi ale gdzieś taki lekki niepokój jest
- No pewka tylko wezmę rzeczy z mieszkania
- Przecież masz u mnie. Nie pierdol tylko chodźNie odpowiedział nic już tylko zaczęliśmy iść w stronę mojego mieszkania. Ukradkiem jeszcze napisałem do Yoongiego że wszytko idzie zgodnie z planem.
CZYTASZ
Tough love (taekook)
Teen Fiction(książka jest w trakcie poprawek które myślę że zaniedlugo będę zmieniać tu na wat) 😝😝 Prolog✅ Rozdział 1-3✅ Trudna miłość? A może z lekkim komplikacjami? A co jeśli ma ona dużo przeszkód? Wszytko to dlatego bo była dziewczyna nie może sobie pora...