18. Powrót

93 5 0
                                    

Dni mijały bardzo szybko. Była sobota przyjaciele pakowali się właśnie do wyjazdu. Cała ich wycieczka przedłużyła się o jeden dzień co dało więcej zabawy razem. Przez te dni świerza para zbliżyła się do siebie jescze bardziej, nie tylko fizycznie ale poznawczo.

Dzień przed wyjazdem każdy stwierdził że spędzi ten dzień samemu. Jako że byli w związku spędzą ten dzień z drugą połówką.

Yoongi i Jimin postanowili pojechać do Gyeongsang do Yeojwacheon River jako ich pierwsza prawdziwa randka.
Natomiast Taehyung i Jungkook na Daecheon Beach. Oboje kochali morze więc taka opcja była idealna. Złożyło się tak że oni również traktowali to jako randkę. Cieszyli się ma samo słowo "Randka"a gdy pomyśleli że będą chodzić po piasku trzymając się za ręce wielki banan wkradał się na ich twarze.

Jimin jak i Yoongi wrócili dosyć wcześnie bo po zachodzie słońca natomiast Tae i Jeon dużo później. Przed pójściem spać starszy chciał zapukać do przeciwnego pokoju i zapytać o której będą wyjeżdżać ale stłumione jęki oznaczały że to nie dobry moment.

~~~~~~

Atmosfera w samochodzie była napięta. Jimin wraz z Jungkookiem przed samym wyruszeniem pokłucili się o to kto będzie siedział z przodu bo na samym początku prowadzi Tae.
Wygrał Jimin wykorzystując chwilową nieuwagę młodszego. Żadno się nie odzywało. Patrzyli sobie nawzajem z mordem w oczach. Największy spokój miał najstarszy bo z słuchawkami w uszach usnął jak małe dziecko. Noc musiała go wykończyć - pomyślał Tae przypominać sobie dźwięki z pokoju.

- I czego cieszysz ryja?- odezwał się po dłuższej chwili Kook widząc zadowolonego blondyna
- Bo mam na to ochotę przegrywie- odpyskował
- Zamknijcie się błagam. Był taki spokój jak siedzieliście cicho- odezwał się wkurzony kim - Idźcie spać czy coś

Tak jak poprosił tak się stało. Chłopcy zajęli się sobą gdzie Jimin usnął oparty głową o szybę.

Jechali już tak 3 godziny, każdy spał oprócz kierowcy. Po tak długiej drodze Tae był bardzo zmęczony chodź jeszcze chwilę było dobrze, zaczął się pocić a kołatanie serce i duszności wskazywały że dzieje się coś niedobrego. Przestraszony chłopak zjechał na pobocze dla bezpieczeństwa, nie chciał nikogo budzić z tego powodu bo pomyślał że musi się przewietrzyć. Wysiadając z auta chłodne powietrze sprawiło iż jego stan się od razu poprawił. Spojrzał na zegarek i zobaczył że za niedługo jest pora na zażycie leków.
Po 5 minutach mógł stwierdzić że czuje się lepiej, wsiadł z powrotem za kierownicę i ruszył w stronę jakiejś restauracji.

Na miejscu obudził podróżujących i oznajmił że jest to czas na różne potrzeby. Okazało się że musieli pilnie do łazienki więc ten przystanek był dla nich zbawieniem.
Znajdując się w środku lokalu zajął miejsce i czekał na pozostałych.
Jako pierwszy wrócił Yonngi

- Nie wiem co wybrać. Postanowił bym na coś klasycznego jak zawsze ale..
- Tae musimy pogadać ale tak szybko zanim wrócą- przerwał mu wypowiedź nie zainteresowany wcześniejszymi słowami
- Um jasne. To co co chodzi?
- Kiedy zatrzymałeś się na tym poboczu byłeś pewien że wszyscy śpimy niestety ja się obudziłem i udawałem bo byłem ciekawy po co to wszytko. Zainteresował mnie twój stan,.wyglądałeś na spoconego i bladego, co się stało?
- Uh dobra, zrobiło mi się słabo więc zjechałem żeby się przewietrzyć a was nie budziłem bo nie było potrzeby
- Napewno?
- Tak- posłał delikatny uśmiech
- ładnie tu mają- wrócili z toalety w dobrych humorach
- Przeszło wam fochanie się ?- zapytał podejrzliwe najstarszy
- A wiesz kochanie Jungkook zrobił mi loda i tak wyszło- zaśmiali się oboje
- Jimin nawet nie żartuj bo się źle to skończy-
- No przecież to tylko żarty nie denerwuj się tak- pocałował go czułe na przeprosiny
- Dobra zamawiamy?- dopytał Tae nie zwracając uwagi na młodszego
- Jasne

Zamówione jedzenie dostali dość szybko. Od razu zabrali się za jedzenie. Panujący klimat oraz atmosfera między przyjaciółmi była miła. Nie było kłótni ani wrogich spojrzeń tylko śmiechy.

Po zjedzeniu obiadu udali się do samochodu i kontynuowali podróż tylko tym razem prowadził najstarszy.

Tough love (taekook)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz