33. - ostatni.

107 3 0
                                    

Udało mi się naprawić swoją przyjaźń z Holdenem. Spędziliśmy wiele wieczorów, żeby nadrobić stracony czas. Każdy z nas opowiadał o swoim życiu. Przeszłości. Były momenty, gdy płakaliśmy razem. Szczególnie gdy przyjaciel opowiadał o swojej mamie. Jego strata mnie dobijała. Opowiedziałem też o tym, co czułem, gdy dowiedziałem się o ciąży Cassie i przeprosiłem za to, że nie byłem w stanie nad sobą zapanować. Miałem nadzieję, że już nic nas nie poróżni. Holden był dla mnie jak brat. Urządziłem mu nawet wieczór kawalerski. Oczywiście Cassie była niezadowolona, ale miałem to gdzieś. Nie zdradził jej. Pilnowałem wszystkiego, bo jako jedyny nie piłem. Mój problem z alkoholem był taki, że nie zawsze miałem go pod kontrolą. Wolałem nie ryzykować. Zbyt wiele miałem do stracenia. Przyjaźń, dziewczyna, kariera. Nie warto było ryzykować kolejny raz. Poza tym picie wykańczało mnie fizycznie, a jako piłkarz nie mogłem sobie na to pozwolić.

Chris czasami się ze mną kontaktował. Wiele razy podkreślał, że żałował tego, co zrobił. Bywały momenty, kiedy ani trochę mu nie wierzyłem. Kłóciliśmy się kilka razy, bo nie znosił, jak ciągle przypominałem mu o Pani Anderson. Nie chciałem, żeby ktokolwiek o niej zapomniał.

Brat chyba się ustatkował, bo mama wspomniała kilka dni temu, że zamierzał przedstawić jej swoją dziewczynę. Cieszyła się, że obaj synowie układali sobie życie. Oczywiście, Karen nie darzyła wielką sympatią. Tolerowała ją. Miałem nadzieję, że to nie wróżyło nic dobrego. Dziewczyna próbowała przekonać do siebie moją mamę na wiele sposobów. Prosiłem ją, żeby przestała. Wcale nie zależało mi na jej dobrym kontakcie z moimi rodzicami. Nie zamieszkamy z nimi. Wkrótce zarobię tyle, że wybuduję dla nas dom. Tylko od Nelsonów i Karen zależało, jak daleko od siebie będziemy mieszkać. Zamierzałem wspomnieć o tym swojej mamie przy kolejnym spotkaniu. Jeśli to nie sprawi, że zmieni zdanie co do mojej dziewczyny, to już nic jej do tego nie przekona.

DWA LATA PÓŹNIEJ

Mój związek z Karen był poważniejszy, niż chciałem się do tego przyznać. Chociaż mieliśmy dnie, kiedy mówiłem, że odejdę. Miałem dość myśli, że dziewczyna któregoś dnia poprosi mnie o dziecko, którego nie mogłem jej dać. Nie chciałem odbierać jej możliwości zajścia w ciążę. Wiele razy prosiłem ją, żeby poważnie przemyślała, zostanie ze mną. Uparcie tkwiła przy swoim, chociaż bałem się, że za kilka lat oboje tego pożałujemy.

Ślub Cassie i Holdena odbył się wiosną. Czekali na idealną scenerię, co mnie rozbawiło. Dla mojego przyjaciela to wcale nie było ważne, ale obstawiałem, że jego narzeczona chciała mieć więcej czasu na przygotowania. Nie mieli wielu gości, ale byłem zaskoczony, gdy pojawił się Pan Anderson. Nie spodziewałem się go. Przyjaciel opowiadał, że po śmierci mamy nie chciał mieć nic wspólnego z ojcem. Widocznie zmienił zdanie. Mężczyzna był zadowolony, że syn chciał, żeby nadal uczestniczył w jego życiu. Holden potrzebował osób, które go wspierały. Czasami jeszcze zauważałem, że sobie nie radził. Odtrącał wtedy od siebie nawet Cassie, która dzwoniła po mnie. Nie pozwalaliśmy zostawać mu samemu w ciężkich chwilach, przez co miał nas dość.

– Złapałam welon. - Śmiała się Karen, gdy do mnie podbiegła.

– Co?

Udawałem, że jej nie rozumiałem. Chociaż doskonale zdawałem sobie sprawę, co to znaczyło. Kilka minut wcześniej zasugerowałem, że przesadziła z alkoholem, ale zbyła mnie machnięciem ręki. Bawiła się świetnie, chociaż obawiałem się jej konfrontacji z Cassie. Odkąd dowiedziała się, że kiedyś byliśmy razem, unikała jej. Nie rozmawiały ze sobą prawie w ogóle. Niestety będą momenty, kiedy przyjaciel i jego żona przyjdą do nas. Zamierzałem zaprosić ich na nasze pierwsze święta. W naszym domu, do którego wprowadziliśmy się niedawno. Cieszyłem się, że mimo kilku komplikacji udało nam się go wyremontować. Holden bardzo mi pomógł. Już nie uważałem, że marnował się w budowlance. Polecałem firmę, w której pracował, upewniając się wcześniej, że pensja mojego przyjaciela wzrośnie. Chociaż tyle mogłem dla niego zrobić.

PRZEGRANI. Historia Jamiego.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz