A więc zamieszkałam z BTS. Brzmi jakoś nierealnie, ale cóż poradzić. Gdy wróciliśmy do domu zasnęłam na kanapie w salonie. Nawet nie wiedziałam kiedy zamknęły mi się oczy. Chłopcy mnie nie ruszali. Ponoć miałam tak twardy sen, że nie obudziłam się nawet, gdy spadłam z kanapy. Racja, byłam strasznie zmęczona. Cała ta sytuacja i ogólnie.Umyłam się i przebrałam się w ubrania Jungkook'a. Moje w końcu się spaliły. Chłopcy postanowili zrobić dzisiaj dzień wolnego, dlatego też gdy zeszłam z góry, bo tam znajdowała się łazienka, usłyszałam krzyk Jin'a.
- ŚNIADANIE!!!
W tym momencie sześć wygłodniałych dusz wbiegło do kuchni. Siedzieliśmy jak wcześniej. Idąc w lewą stronę : ja, Jungkook, Hoseok, Jin, Taehyung, Yoongi, Jimin i Namjoon. Zaczęliśmy jeść przyrządzone jedzenie.
- To jaki plan na dzisiaj? - spytał Namjoon biorąc łyk soku pomarańczowego.
- Film?
- Planszówki?
- Konsola?
- Karty?
- Będziecie tak na zmianę? - spojrzałam na Jimin'a, a zaraz potem na Taehyung'a.
- A masz inny pomysł? - zapytał Jungkook.
- Dajcie jej odpocząć może. Dużo się wczoraj wydarzyło - stwierdził Jin, ale go olali.
Po zjedzonym śniadaniu postanowiłam rozejrzeć się po domu. Na parterze jest salon i kuchnia. Idąc w głąb kuchni po lewej stronie jest mały korytarz prowadzący do drzwi, które prowadzą na ogródek. Po schodach do góry jest długi korytarz. Z prawej strony są pokoje chłopców, a po lewej łazienka. Ładnie mieli urządzone. Jak na siedmiu mężczyzn był porządek, przynajmniej w miejscach widocznych. To co mają w pokoju, zostaje w pokoju.
- Pomogła byś mi? - wyrwał mnie głos zza moich pleców.
- Jasne. W czym? - zapytałam.
- Słyszałem, że specjalizujesz się w wielu rzeczach, ale jedną z nich są fryzury, prawda?
- Tak - odpowiedziałam.
- Więc pomyślałem, że pomogłaś by mi z fryzurą. Chciałem w najbliższym czasie wrzucić parę zdjęć. Chciałem też by wyglądały na takie zaplanowane, wiesz. Tylko potrzebował bym opinii kogoś z zewnątrz - spojrzał na mnie i dodał - proszeee.
- Jasne, pokaż wybrane ubrania i coś wymyślimy - odparłam, a on zaczął nas kierować do jego pokoju.
Taehyung, bo to on mnie poprosił o pomoc. Sama się zdziwiłam, przecież sam może dobierać komuś stylizację, a on zapytał mnie. MNIE. Ale przechodząc dalej. Gdy weszliśmy do pokoju od razu rzuciło mi się jego wielkie łóżko, które zajmowało dosłownie większość pokoju. Było one po lewej stronie, a obok była szafa. Naprzeciwko łóżka znajdowała się komoda, na której był telewizor. W rogu pokoju znajdowały się zabawki, poduszki i legowisko. Zapewne ten kącik był przeznaczony dla jego psa kiedy czasem tutaj przebywał. Na ścianach, które były w kolorze jasnego brązu i delikatnej bieli znajdywały się ramki ze wspólnymi zdjęciami chłopców i jego rodziny wraz z Yeontan'em. Urocze.
- Dobra pokazuj co masz - rzekłam.
- Oczywiście - podszedł do szafy i wyjął ubrania - a więc to pierwsze - pokazał czarne spodnie i czarny obcisły golf, a do tego kurtkę. WOW. Świetne - później mam to - tym razem pokazał szerokie czarne spodnie, koszulę z rozcięciem do połowy mostku i wełniany kremowy sweter.
- To będzie wyglądać mega - odparłam zgodnie z prawdą. Chłop ubiera się jak model, a chce mojej pomocy, trzymajcie mnie.
- Myślisz, że jest dobrze? - on tak naprawdę?
CZYTASZ
Kookie? Czy raczej Jungkook?
RandomJestem Melodia i mam 24 lata. Mam imię dość inne przez to, że moi rodzice zdecydowali by się ono nie powielało. Jestem jedyną Melodią na świecie. Jestem Polką , lecz przeprowadziłam się do Korei po wcześniejszej ucieczce od mego wujka. Zaczęłam życi...