- Możemy o tym nie rozmawiać? - odsunęłam się od chłopaka, by spojrzeć w jego czarne jak węgiel oczy.
- Dlaczego? Jest gorzej niż wtedy?
- Jungkook porozmawiacie o tym później, co? Jest już późno idźcie spać - odezwał się Suga, który odłożył szklanki do zlewu i sam kierował się na górę.
- Chodźmy - wziął mnie na ręce typu panny młodej.
- Dobranoc Yoongi!!! - powiedziałam na tyle głośno, by mógł mnie usłyszeć.
- Dobranoc siotro!! - odpowiedział z powrotem.
- Zmęczona? - spytał Jungkook.
- Trochę. Nie spodziewałam się, że to Yoongi się mną zajmował. Od zawsze miałam luki w wspomnieniach, ale nie sądziłam, że sięga to aż tutaj. Yoongi jest dla mnie jak starszy brat. Gdyby nie on nie chcę nawet myśleć co by ze mną teraz było - popatrzyłam na trzymającego mnie chłopaka i odsunęłam mu włosy wpadające do oczu.
- Czyżby mamy rodzinę Min'ów? - zaśmiał się.
- Tak!! Mam w końcu rodzinę, a nie status sieroty. Yoongi powiedział, że pojedziemy do urzędu i zapiszę mnie jako jego siostrę - uśmiechnęłam się do chłopaka na co on również się uśmiechnął.
- Co powiesz na zmianę nazwiska? - spojrzałam na niego z zapytaniem w oczach. - Melodia Min-Jeon albo Melodia Jeon. OOOO ładnie. Mi się podoba.
- A co powiesz na Jungkook Min?
- Jeszcze pomyślą, że ożeniłem się z Sugą. Pozostanę przy opcji Melodia Jeon. Brzmi ładnie - rzekł kładąc mnie na łóżku.
- Jungkook??
- Mhmm??
- Jeśli chcesz możemy pojechać do moich rodziców jutro rano - powiedziałam przykrywając się kołdrą.
- Na pewno? - spytał kładąc się obok.
- Tak. Chciałeś wiedzieć wszystko co Cię ominęło, prawda?
- Tak, ale jeśli to dla Ciebie trudne mogę poczekać - odparł po czym przybliżył się do mnie.
- Dam radę. Pojedziemy jutro. A mogę ja prowadzić?
- Dobranoc - położył się.
- Ejjj. Nie udawaj, że idziesz spać. Jungkook, noo- szturchnęłam chłopaka. - Mogę?
- Mmmm.
- Ej!! Odpowiedz mi. Mam prawo jazdy. Mogę???
- Wątpię byś miała na to prawo jazdy.
- Mam na samochód i motor - położyłam głowę na poduszkę, by być naprzeciw chłopaka. - To jak?
-Nie.
- No weź. Co Ci szkodzi?
- Życie. Życie mi szkodzi. Kocham cię, ale nie będziesz prowadzić.
- Jungkookkk. Proszę - pocałowałam chłopaka w policzek.
- Nie - i znów. - Nie - tym razem w usta. - Tak nie wolno.
- Proszę. Przecież mam prawo jazdy. Nic nam nie będzie - obrocilam go na plecy, a sama usiadłam na nim. - To jak?
- Nie - zbliżyłam się twarzą do chłopaka, by nasze nosy się stykały.
- Nie bądź taki. Dojedziemy cali i bezpieczni - musnęłam jego usta.
- Przemyśle to - zrzucił mnie na bok. - Dobranoc.
- Trochę czułości, co? A nie mną rzucasz. Za to dajesz mi prowadzić - odwróciłam się plecami do chłopaka i przykryłam kołdrą.
CZYTASZ
Kookie? Czy raczej Jungkook?
RandomJestem Melodia i mam 24 lata. Mam imię dość inne przez to, że moi rodzice zdecydowali by się ono nie powielało. Jestem jedyną Melodią na świecie. Jestem Polką , lecz przeprowadziłam się do Korei po wcześniejszej ucieczce od mego wujka. Zaczęłam życi...