28

573 17 2
                                    

POV Jungkook

Pamiętam wszystko co powiedziałem Melodii. Nie powinienem pić. Mało brakowało i bym się wygadał. Na szczęście zignorowała moje gadanie. Obudziłem się, gdy ktoś mnie szturchnął. Był to Jimin.

- Jimin? Co ty robisz? - spytałem z zaspanym głosem.

- Wstawaj. Jest prawie 7 - powiedział sam ledwo będąc obudzonym. - Radzę Ci wstać zanim wejdzie tu Namjoon. Najpierw grzecznie prosi byś wstał, a jak to nie działa leje cię miską wody - dodał. Wtedy zobaczyłem jego mokre włosy.

- Już wstaję. O której ma być samochód?

- O 7.30. Jest trochę ponad 30 minut.

- Dobra - podniosłem się i ubrałem ciemnoniebieskie spodnie. Do tego koszulkę z krótkim rękawem. Dzisiaj było wyjątkowo ciepło.

- A jej nie budzisz? - spytał patrząc na śpiącą dziewczynę.

- Dam jej jeszcze pospać - spojrzałem na nią, a po chwili na chłopaka. - O mało co jej się wczoraj nie wygadałem..

- Co? To chyba dobrze. Strasznie się z tym włóczysz. Ma dach nad głową, przyjaciół, a do tego się leczy. Może to odpowiedni moment. Nie uważasz? - mówił Jimin.

- Może masz rację. Ahh. Tylko jak jej to powiedzieć? W restauracji? Na plaży? W domku w lesie? W domu? W wynajętym pokoju?

- Myślałem, że już wiesz. Jednak tak nie jest - westchnął.

- Myślałem nad tym już od momentu, gdy ją zobaczyłem. Miałem w planie pojechać z nią tam, gdzie pierwszy raz się poznaliśmy. Myślisz, że to dobry pomysł? - spojrzałem na młodszego.

- Myślę, że tak. W jakimś stopniu jest to urocze. Przypomnicie sobie lata młodości.

- Wezmę ją tam po naszym spotkaniu z fanami. Kiedy mamy się z nimi spotkać? - spytałem.

- W najbliższych dniach. Bilety są już sprzedane.

- Dobra. Wszystko będzie dobrze. Powiem jej.

- Nie uważasz to trochę za ryzykowne? - zapytał, a ja tylko na niego spojrzałem. - Wiesz, że fani nazywają Cię Kookie. Jeśli ktoś tak krzyknie na spotkaniu Melodia dowie się w dość inny sposób...

* Jimin miał rację. Było to ryzykowne, ale nie chciałem zrobić tego wcześniej. Wydawało mi się, że po tym spotkaniu z fanami będzie idealnie. Coś wymyślę.*

- Masz rację. A gdybym napisał tweet'a, by nie odzywali się tak w ten dzień? Myślisz, że zrozumieją?

- Pewnie tak, ale niewiadomo czy wszyscy będą tego przestrzegać.

- Ahhh. Zobaczymy. Mamy jeszcze czas. Coś wymyślę.

- Ale dlaczego zależy Ci, by to było po tym spotkaniu z fanami? - spytał.

- Dzisiaj jest poniedziałek 21 sierpnia. Spotkanie powinno być jakoś w piątek. Zazwyczaj tak są. Będzie to 25 sierpnia - mówiłem.

- Do czego zmierzasz? - spytał Jimin.

- 27.08.2013. Wtedy ją zostawiłem. Chcę jej to powiedzieć zanim na zegarze wybiję północ.

- Jasne, rozumiem. Powodzenia. Pamiętaj, że zawsze z chłopcami Ci pomożemy - poklepał mnie po plecach i wyszedł.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Zbliżała się 7.20. Musiałem wziąć się za obudzenie śpiącej dziewczyny. Tak jak jej wczoraj powiedziałem tak też zrobię. Wstanie szybciej niż jej się wydaję.

Kookie? Czy raczej Jungkook?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz