Rozdział 10 - Kochasz Enid?

930 39 14
                                    

Pov: Wednesday

Aktualnie ja i Enid, oglądałyśmy pierwszy odcinek ulicy strachu oczywiście oglądałam już wszystkie części, lecz twierdzę, że to nadal Jeden z lepszych serii filmowych. Mogłabym oglądać to w kółko i w kółko szczególnie drugą i trzecią część, nie mówię że pierwsza jest jakaś gorsza, ale porównywając według mnie, pierwszą część z drugą, która jest lepsza. Widać tą "przepaść".

Zresztą, nieważne. Skupmy my się na czymś innym.
Chwilę po zaprzestaniu, myślenia o filmie, poczułam, że mnie strasznie piekły ręce, dlatego postanowiłam wstać i wyruszyć do łazienki.

- Ej, gdzie idziesz? - Zapytała

- Do toalety. Zaraz wracam - Powiedziałam

Zanim otworzyłam drzwi do łazienki, spojrzałam na moją współlokatorke, upewniając się, że nie zauważy moich zranionych pięści.
Gdy byłam pewna, że nie patrzy w moją stronę. Otworzyłam drzwi szybkim krokiem wchodzą do pomieszczenia.

*/ty z Max to byś się dogadała. Chowałybyście się w toalecie cały czas/*

Spojrzałam na swoje kostki.

- Co ja teraz zrobię? - Zapytałam sama siebie szeptem.

Patrzyłam na swoje ręce i myślałam co zrobić.

Wpadłam na pomysł!

Jak założę rękawiczki to przecież nie będzie widać moich kostek.
Weszłam szybkim tempem do pokoju, szukając w szafce różnych rodzajów rękawiczek.
Moim ostatecznym wyborem były rękawiczki bez palcy.

- Wróciłam. - Powiedziałam dosiadając się do panny Sinclair.

- Okej cześć. - powiedziała wyszukując mojej prawej dłoni. - Po co ci rękawiczki? - Zapytała podejrzliwie.

- Zimno mi w ręce było. - skłamałam dziewczynę.

- mhm - mruknęła w odpowiedzi

Wróciłyśmy do ponownego oglądanie "horroru", niestety chwilę później musiałyśmy włączyć pauzę, gdyż do pokoju wbiegła nam Yoko.

- Co robicie? - Zapytała odrazu po wejściu.

- Nic ciekawego. - powiedziała Enid.

- Oglądamy fajny horror - odpowiedziałam

- Dobra mniejsza. Enid, chodź, zbieraj się. Ajax Cię prosi o spotkanie. - powiedziała.

Zmarszczyłam brwi. Czyżby chodziło o "randkę"?

- Prosi o spotkanie, czy idą na randkę? - spytałam obojętnie patrzeć w ekran laptopa.

- Idą na randkę. - Yoko uśmiechnęła się do mnie smutno.

Enid spojrzała się na mnie zdziowiona.

- Nawet nie będę pytać dlaczego Cię to interesuje. Życz mi szczęścia! - Wykrzyknęła wbiegając do toalety z ciuchami na przebranie.

W tym momencie jej przyjaciółka podeszła do mojego łóżka.

- Przepraszam, że o to zapytam, ale po prostu muszę. Kochasz Enid? - Zapytała.

- A co znaczy kochać? - usiadłam na łóżku patrząc na dziewczynę.

- Kochać znaczy, patrzeć na kogoś inaczej, w sensie nie patrzysz na nią tak jak na każdego. Patrzysz na nią jak kogoś lepszego, kogoś kogo chcesz mieć obok do końca życia i zrobisz dla niej wszystko. Uwielbiasz jej uśmiech. Nienawidzisz kiedy jest jej smutno. Masz motyle w brzuchu kiedy na ciebie spojrzy, albo kiedy powie ci komplement. Rumienisz się przy niej, po prostu. Tego nie da się opisać to się da poczuć.. - Tłumaczyła.

- Motyle w brzuchu, to takie ściśnięcie żołądka od środka, że czujesz jakbyś miała wymiotować? - Zapytałam, upewniając się.

- Tak. Dokładnie. - powiedziała uśmiechając się.

- To chyba tak.. - Powiedziałam spuszczając głowę.

- Czyli? - Zapytała z sugestywnym uśmieszkiem.

- Chyba kocham Enid. - Powiedziałam.

W tym momencie Enid wyszła z łazienki.

- Wołałaś mnie? - zapytała patrząc w moją stronę.

- Nie nie. Zakładałam się tylko z Yoko kiedy wyjdziesz z toalety. - Powiedziałam - Przy okazji ja wygrałam, więc dawaj kasę. - Powiedziałam, z wrednym uśmiechem, dając wampirzycy do zrozumienia, że jeżeli cokolwiek powie Enid, to ją znajdę i będę torturować.

Dziewczyna uśmiechając się podała mi 10 złotych, po czym na ucho mi powiedziała:

- Powiedz jej to, albo coś. Pasujecie do siebie, a Ajax ją pewnie skrzywdzi, ale ona tego nie rozumie. Dbaj o nią. - szepnęła, po czym wyszła z pokoju.

- Co ona ci powiedziała? - Zapytała blondynka.

- Nic takiego. Powiedziała tylko, że więcej się ze mną o nic nie założy. - powiedziałam puszczając jej oczko. */dobrze że siebie nie puszczasz/*

- No okej. To ja idę. - powiedziała po czym wyszła z naszego pokoju.

Położyłam się na łóżku, zastanawiając się nad wszystkim.

___________________________________________

No więc Yoko wie

Z przyjaźni do miłości ¦ Wenclair Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz