Rozdział 41 - Divina Chill.

370 22 17
                                    

Pov: Wednesday

Weszłam właśnie do pokoju. Enid aktualnie leżała u mnie na łóżku, przeglądając telefon. Czekała na mnie. Myślałam, że może pójdzie do Yoko.

- Heej - Powiedziała uśmiechnięta wstając z łóżka.

- Cześć - Powiedziałam cicho.

- Coś się stało? - zapytała zmartwiona.

- Jutro ci powiem. - Powiedziałam patrząc na zegarek. Było już późno.

Poszlam zrobić moją wieczorną, a w sumie już nocną rutynę. Wzięłam swoją piżamę i wyruszyłam do toalety, weszłam i odkręciłam  wodę na kąpiel.

Rozebrałam się do naga, rozpuściłam włosy i gdy woda była już według mnie i moich preferencji odpowiednia, Weszłam się kąpać.

Kilkanaście mimut później, skończyłam się kąpać, więc wyszłam z wody.
Wysuszyłam dokładnie swoje ciało, następnie wylałam brudną wodę. Potem umyłam głowę, służąc następnie włosy które ponownie związałam w warkocze. Ubrałam się w piżamę i podeszłam do zlewu.

Spojrzałam w swoje odbicie lustrzane.

Jestem piękna. ~ pomyślałam.

Wzięłam do ręki paste i szczotka do zębów.

Zmoczyłam włosie szczotki wodą z kranu, następnie "polewając" na szczotce paste.

Gdy rozłożyłam jak należy paste, włożyłam szczotkę do buzi, przystępując do szorowania zębów.

Po wykonaniu dokładnie tej czynności, przepukałam usta, włącznie z zębami, przemywając po chwili szczotkę.

Następnie po wykonaniu tego, wyszłam z pomieszczenia.

Po wyjściu zobaczyłam Enid, stojącą przy drzwiach wgapiającą się w telefon.

Lekko pyrgnełam dziewczynę, dając jej tym samym znać, że już skończyłam i dziewczyna może wejść do pomieszczenia również wykonać wieczorną czynność.

Enid odłożyła swój telefon, biorąc do rąk swoją piżamę, wchodząc kolejno do pomieszczenia.

Zasiadłam przed biurkiem, pisząc kawałek swojej powieści, bo niestety ją zaniedbałam ostatnio.

Jakieś pół godziny później, moja dziewczyna wyszła z toalety.

Wstałam od biurka i podeszłam do wybranki mojego serca.

- Chodźmy spać. - zasugerowałam, podchodząc do łóżka, moment później się kładąc na nie.

Enid nic nie odpowiedziała. Jedyne co zrobiła to położyła się obok mnie.

Chciałam zasnąć, ale nie potrafiłam, myślałam o jutrze. Jak powiem dziewczyną o tym wszystkim. Co się dowiemy od Camili w tej kwestii?

Nadal nie wierzę, że nasza przyjaźń była ustawiona. To okropne.

- Kochanie. - Powiedziała Enid.

- Słucham - Odpowiedziałam. */nie mów słucham, bo cię../*

- Co się dzieje? - zapytała.

- Mówiłam, powiem wam jutro. - powtórzyłam swoje słowa.

- Okej. To chociaż powiedz o co mniej więcej chodzi. - poprosiła.

- O naszą przyjaźń z Camilą. - Powiedziałam przełykając po chwili ślinę.

Dziewczyna natychmiastowo podniosła się do siadu.

- Co takiego? - zapytała.

- Enid, kochanie, idź już spać. Powiem wam jutro. - Powiedziałam, ciągnąć dziewczyna za dłoń, przysuwając do siebie.

Blondynka uległa mi i ułożyła swoją głowę na moją klatkę piersiową, wtulając swoje ciało w moje.

Pov: Enid

Leżałam w ramionach Wednesday i zastanawiałam się nad tym co powiedziała.

Najwidoczniej jej wujek przybył, żeby powiedzieć jej coś o Camili. Tylko co to takiego mogło być?

Może chodzi o to zdjęcie na którym pojawiła się Camila w towarzystwie Ajaxa?

Nie wiem. Dowiem się jutro, teraz nie chce o tym myśleć.

Podniosłam głowę i spojrzałam na swoją dziewczynę. Podciągnęłam się na rękach, kładąc dłonie po obu stronach dziewczyny.

Schyliłam się i ją pocałowałam. Dziewczyna oddała pocałunek.

Mówiłam już kiedyś jakie to cudowne uczucie, mieć usta Wednesday na swoich?

Usiadłam dziewczynie na biodrach, odsuwając nasze twarze od siebie.

Patrzyłam na mój ideał, leżący aktualnie pode mną. Uśmiechnęłam się, a ciemnooka zrobiła to samo chwilę po mnie.

Pov: Divina

- Nudno tuuuu - usłyszałam od dziewczyny obok.

- Umiesz się na chwilę zamknąć albo usiedzieć na dupie? - Zapytałam. Ja tu próbuje spać a ona cały czas gada. Znaczy nie przeszkadza mi to, ale kurde no.

- Mogę usiedzieć na tobie, ale inaczej to nie. - Powiedziała, poruszając sugestywnie brwiami. Boże, z kim ja żyję?

- A umiesz się nie odzywać? - dopytałam.

- Jak mnie uciszysz to może. - I znowu to robi. Ja nie wiem. Ona próbuje mnie podrywać? Czy tylko sobie żartuje? Bo ja już serio nie wiem. Pogubiłam się w tym.

Zaśmiała się.

- Divina chill. Nie spinaj się tak. - Powiedziała, gdy zobaczyła, że siedzę w zamyśleniu.

Spojrzałam się na nią. Muszę się o to zapytać, bo nie wytrzymam normalnie.

- Powiedz mi. Ty mnie podrywasz bo ci się podobam, czy po prostu sobie żartujesz? Bo serio ja już się pogubiłam. - Powiedziałam.

Znowu się zaśmiała. No to chyba mi nie odpowie, a jak już to jakimś żartem jak zwykle.

- A co to za różnica? - zapytała

- No wiesz. Duża różnica. - Powiedziałam.

- Ja tam nie widzę w tym dużej różnicy. - Powiedziała. Patrzyłam na dziewczynę jak na idiotke. Nieźle się wymiguje od pytań.

___________________________________________
Dobry wieczór kochani❤️

Dajcie znać co myślicie o rozdziale 🎁

Myślicie, że Divina podoba się Camili?😏

Myślicie, że ta relacja byłaby fajna? ^_^

Wszystkiego najlepszego i miłego dnia kobiet 💐🌹🌷🌻🥀💌

BAJO💙

Z przyjaźni do miłości ¦ Wenclair Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz