Gdy jest o ciebie zazdrosny (cz.2)

1.6K 58 0
                                    

Uwaga, rozdział pisany z perspektywy chłopców

Oliver Wood

Obserwowałem siedzącą nieopodal [T/I], która była w ławce z jakimś chłopakiem ze swojego domu. Nie udało nam się usiąść razem, czego Percy zaczął bardzo żałować. Nie chciał siedzieć z tamtym ślizgonem więc całe zajęcia musiał wysłuchiwać mojego narzekania.

- Za kogo on się w ogóle uważa... - szepnąłem mordując go wzrokiem - Przecież doskonale wie, że jesteśmy razem, a zachowuje się jakby chciał ją poderwać.

- Jak widzisz [T/I] nie zwraca nawet na niego uwagi więc i ty mógłbyś przestać. - Percy schował twarz w dłoniach - Następnym razem się przesiądę tylko błagam, przestań w końcu gadać...

- Ale...

- Przyznaj, że jesteś po prostu zazdrosny i nie chcesz jej stracić.

Westchnąłem zerkając na swoją dziewczynę. Pisała coś na pergaminie ignorując siedzącego obok chłopaka, który cały czas próbował zwrócić na siebie jej uwagę.

- Chyba masz rację...

- Wiem, że ją mam.

Przewróciłem oczami próbując już nie męczyć Percy'ego. Oczywiście kilka razy się zdarzyło, że coś przez chwilę marudziłem, jednak było tego o wiele mniej niż wcześniej.

Cedrik Diggory

Widząc jak [T/I] rozmawia z bliźniakami Weasley poczułem nieprzyjemny ucisk w sercu. Od razu podszedłem do nich i objąłem swoją dziewczynę, po czym pocałowałem ją w policzek.

- Widzę co tu się dzieje. Nie będziemy w takim razie przeszkadzać, prawda Freddie?

- Prawda Georgie. Jeszcze raz wszystkiego dobrego pani Diggory.

Kiedy bliźniacy odeszli spojrzałem na dziewczynę, która przyglądała mi się z uśmiechem. Lekko się zarumieniłem i od razu schowałem twarz w zagłębieniu jej szyi.

- Zazdrośnik. - pogłaskała mnie po włosach - Chłopcy tylko nam pogratulowali i życzyli dużo szczęścia. Nie będą próbowali mnie tobie zabrać.

Mruknąłem coś tylko mocniej ją obejmując. Chwilę tak staliśmy, po czym udaliśmy się do kuchni po herbatę, by spędzić miło wieczór przy kominku w pokoju wspólnym.

Draco Malfoy

Wpatrywałem się w moją [T/I], która rozmawiała z Potterem. Bliznowaty bardzo mnie denerwował i nie miałem ochoty go widzieć, a tym bardziej przy mojej dziewczynie. Niestety przyjaźnili się i nie mogłem nic z tym zrobić. Niby traktowali się jak rodzeństwo, ale nie zdziwiłbym się gdyby chciał mi ją zabrać.

Nie mogąc już na to patrzeć podszedłem do nich, zrobiłem Potterowi małą awanturę i wziąłem zaskoczoną [T/I] na ręce, po czym ruszyłem do pokoju wspólnego. Dziewczyna szybko z zaskoczonej zdenerwowała się, jednak szybko i to jej przeszło.

- Jesteś zazdrosny Dracuś?

- Miałaś mnie tak nie nazywać.

- Nie zaprzeczyłeś. - uśmiechnęła się szeroko, a ja tylko prychnąłem.

Nie chciałem dać jej satysfakcji, a jednak właśnie to się stało. [T/I] nic sobie nie zrobiła z tego, że prychnąłem i wtuliła się we mnie zadowolona. Sam dzięki temu byłem bardzo zadowolony i lekko się uśmiechnąłem.

James Potter

Wyszedłem do ogrodu, w którym byli moi przyjaciele wraz moją [T/I]. Widząc jak Syriusz się przed nią popisuje poczułem nieprzyjemne ukucie w sercu. Dodatkowo śmiech dziewczyny mi nie pomagał. Wiedziałem, że Łapa nie robi tego by zabrać mi [T/I], jednak nie zmieniało to faktu, że zacząłem robić się bardzo zazdrosny.

Harry Potter Boyfriend Scenarios IVOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz