Gdy zda sobie sprawę ze swoich uczuć (cz.2)

1.9K 69 4
                                    

Uwaga, rozdział pisany z perspektywy chłopców

Oliver Wood

Gdy tylko zauważyłem na trybunach [T/I] ogłosiłem przerwę, po czym podleciałem do niej. Zszedłem z miotły i usiadłem obok ślizgonki. Delikatnie ją przytuliłem uważając, by nie dotknąć jej ramienia.

- Jak się czujesz?

- Znacznie lepiej. - przymknęła oczy, po czym oparła głowę o moje ramię - Sev powiedział, że jeszcze trochę i nie będzie śladu.

- Wyglądał na złego...

- Był wściekły. Dał jej chyba najdłuższy szlaban w historii...

Pogłaskałem ją po włosach, a następnie pocałowałem ją w głowę. Dziewczyna spojrzała na mnie z delikatnym uśmiechem. Poczułem przyjemne ciepło rozchodzące się po moim ciele i sam się do niej uśmiechnąłem.

Po chwili zawołali mnie bliźniacy. Wsiadłem na miotłę i podleciałem do nich. Słysząc jak nazywają mnie oraz [T/I] parą odleciałem od nich czując, jak robią się lekko czerwony.

Jednak spodobało mi się to. Już od dłuższego czasu myślałem o niej inaczej niż o przyjaciółce, ale nie miałem do końca pojęcia jak dokładnie o niej myślałem. A teraz już byłem pewny. Podobała mi się [T/I] i chciałbym, aby była kimś więcej niż tylko przyjaciółką.

Cedrik Diggory

Podałem [T/I] kubek z gorącą herbatą, po czym usiadłem przy niej. Dziewczyna od razu wtuliła się we mnie, upijając łyk napoju. Była owinięta kocem, jednak wciąż było jej zimno. Objąłem ją, a ona słodko się uśmiechnęła.

- Jak się czujesz? - pogłaskałem ją po włosach.

- Już mi lepiej. Dziękuję.

Dziewczyna nieco się podniosła, po czym pocałowała mnie w policzek. Wróciła na miejsce, a ja poczułem jak robi mi się ciepło w sercu. Wciąż głaskałem przyjaciółkę po włosach, a ta piła powoli herbatę. Gdy w końcu ją wypiła odstawiła kubek na bok. Następnie przymknęła oczy i już po chwili spała.

Lekko się uśmiechnąłem, po czym pocałowałem ją w głowę. Patrzyłem na jej spokojną twarz wspominając nasze pierwsze spotkanie oraz każde kolejne. Znaliśmy się tyle lat, a dopiero teraz zacząłem dostrzegać pewne szczegóły.

To jak marszczyła nosek, gdy zaczynała się denerwować. Jak wystawiała koniuszek języka, gdy starała się nad czymś skupić. Jak pojawiały się iskierki w jej oczach, gdy zaczynała się czymś cieszyć.

Jeszcze kilka dni temu nie miałbym pojęcia skąd u mnie taka zmiana. Jednak po dzisiejszym zadaniu zrozumiałem co było tego przyczyną. [T/I] była moim najcenniejszym skarbem. Już nie tylko jako przyjaciółka, ale jako dziewczyna, z którą chciałbym czegoś więcej. Chciałem z nią być. Bałem się jednak, że ona tego nie odwzajemnia i mógłbym zniszczyć to co jest między nami. Nie chciałem tego. Była dla mnie zbyt ważna. Z pewnością nie dałbym rady bez niej.

Draco Malfoy

Gładziłem kciukiem dłoń [T/I], która cały czas była nieprzytomna. Jej stan był stabilny i nic złego nie mogło jej się już stać. Gdyby była pod wodą trochę dłużej mogło by się to skończyć tragicznie.

Ślizgonka poruszyła się niespokojnie. Usiadłem przy niej i delikatnie ją objąłem. Dziewczyna przez chwilę jeszcze oddychała niespokojnie, jednak powoli zaczęła się uspokajać. Już po chwili jej głowa spoczywała na moim ramieniu spokojnie oddychając.

Pocałowałem ją w czoło. Chciałem by otworzyła oczy i powiedziała cokolwiek. Nie ważne co by to było. Po prostu chciałem już usłyszeć jej głos. Czy to było tak wiele?

Harry Potter Boyfriend Scenarios IVOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz