Następnego dnia wstałam ostatnia. Ewidentnie bardzo potrzebowałam regeneracji. Poza tym mój sen był o wiele twardszy niż zazwyczaj, zupełnie jakbym przed snem spożyła jakiś środek nasenny.
- A któż to zaszczycił nas swoją obecnością - zaśmiał się Cole, kiedy podeszłam do ekranu, gdzie zebrała się już reszta drużyny.
Wtedy wszyscy zwrócili na mnie swoją uwagę, a ja z niemałym zaskoczeniem dostrzegłam nową postać na pokładzie. Była to androidowa dziewczyna, stojąca bardzo blisko Zane'a.
- Kim jesteś? - spytałam zaciekawiona.
- To ja, Pixal - uświadomiła mnie, używając takiego tonu jakby to było oczywiste.
Moment! Jej dysk nie był przypadkiem umieszczony w głowie Zane'a? Zastanawiałam się.
- Ale czy ty przypadkiem nie byłaś pozbawiona ciała? - zadałam kolejne pytanie.
Czemu tak dziwnie się na mnie patrzyli?
- Byłam, ale odbudowałam je - wyjaśniła mi, a przez jej twarz przemknął wyraz głębokiego szoku.
Nic sobie z tego nie zrobiłam.
Podeszłam do niej i wyciągnęłam rękę w jej stronę z przyjaznym uśmiechem.
- No to teraz mogę oficjalnie cię poznać, Pixal - powiedziałam.
Oddała uśmiech i również uściskała moją dłoń, choć nadal wydawała się być nieco zdezorientowana całą tę sytuacją.
- Bardzo mi miło, Irie - odparła nieco skonfundowana.
- Dobrze się czujesz? - spytała mnie nagle Nya z lekkim przerażeniem.
Nie miałam pojęcia o co jej chodziło. Czy zrobiłam coś niewłaściwego?
- Eeee tak. Czemu pytasz? - Nie rozumiałam o co im wszystkim chodziło. Patrzyli na mnie zszokowani i przestraszeni jednocześnie.
- Bo przecież już widziałaś Pix w jej fizycznej wersji! - wrzasnął Jay.
Miał rację byłam przy tym i na dodatek sama się domyślałam, że to właśnie ona jest Samurajem X. Co się ze mną działo? Jak mogłam o tym zapomnieć? Bałam się, że powoli tracę zmysły przez to ile jak dużo działo się w moim życiu.
- Co się ze mną dzieje? - spytałam, wiedząc że nie otrzymam odpowiedzi na jaką bym liczyła.
- Nie mam pojęcia, Irie, ale nie jesteś sama - zapewniała mnie Nya, trzymając swoją dłoń na moim ramieniu w geście wsparcia.
Byłam jej za to ogromnie wdzięczna, jednak z drugiej strony wiedziałam, że to nie wystarczy. Potrzebowałam wiedzieć co się ze mną działo.
Nie pomagał mi również fakt, że z jakiegoś powodu czułam się tak jakbym zapomniała o czymś naprawdę ważnym. O czymś, o czym powinnam powiadomić swoich przyjaciół. Taka świadomość zdecydowanie nie należała do najprzyjemniejszych doznań.
- Strasznie pobladłaś, na pewno dobrze się czujesz? - dopytywał Cole.
Spuściłam wzrok na swoje dłonie. Faktycznie wydawały się o wiele bledsze niż w zwyczajnych okolicznościach. Poza poczułam też lekkie zawroty w głowie. Nie chciałam ich jednak martwić i tak mieliśmy się czym przejmować. Nie trzeba było dorzucać do tego jeszcze mojego dziwnego samopoczucia.
Uśmiechnęłam się, więc i oznajmiłam, że czuję się dobrze.
- Na pewno? - chciał wiedzieć Kai.
- Na sto procent - potwierdziłam, nie czując się najlepiej z tym, że właśnie ich wszystkich okłamywałam.
Musieli mi uwierzyć, bo przestali patrzeć na mnie podejrzliwie. Z jednej strony mi ulżyło, z drugiej jednak czułam się paskudnie.
![](https://img.wattpad.com/cover/334810205-288-k325597.jpg)
CZYTASZ
The vision • Kai Smith
Fanfiction꧁Pewnej nocy w głowie Irie pojawiła się wizja. Wizja, która nakazała jej znaleźć ninja i mistrza Wu. Wszystko to po to, by mogła odkryć siebie i zostać członkiem drużyny꧂ ༄ Wɪᴢᴊᴀ, ᴋᴛᴏ́ʀᴀ ᴢᴍɪᴇɴɪʟᴀ 𝓌𝓈𝓏𝓎𝓈𝓉𝓀ℴ. Akcja dzieje się w 8 sezonie i prawd...