XXII

248 17 2
                                    

-Kamiński-

Mogliśmy usiąść już normalnie, ale dalej chciałem siedzieć na nim. Znowu się na niego wpakowałem.

- A może Cię rozbierzemy co? - Michał położył ręce na moje pośladki. Nawet nie próbowałem uciekać, bo w sumie.. no nie wiem..

- Michał proszę Cię - zaśmiał się głośno.

- Żartuje przecież kici kici - pogłaskał mnie po głowie.

- Mogę na tobie zasnąć? - zapytałem trochę zaspany.. powinienem mieć fajne sny jadąc i na nim podskakując.

- Możesz - pocałował mnie w główkę. Ziewnąłem i się do niego przytuliłem.

-Skóraś-

Kubuś zasnął, a ja zacząłem się zastanawiać, czemu tak chętnie chciał znowu na mnie siedzieć. Powiedział mi przecież, że mnie nie pokocha i przecież on ma dziewczynę, ale to jest silniejsze ode mnie.. ciągnie mnie do niego no. Zacząłem dotykać go w tym cudownym miejscu. Chciałbym, żeby było tylko moje. Moja kizi mizi zaczęła cicho jęczeć przez sen, bo znowu jechaliśmy po tej jakże równej drodze. Musimy tak jeździć częściej. Oparłem głowę o tą jego i też postanowiłem iść spać. Oczy mi się kleiły.

- Ej Michał.. mogę zrobić zdjęcie? - Sousa siedział po naszej lewej z kimś tam. Z jednej strony go lubiłem, a z drugiej nienawidziłem, bo dręczył Kubusia.

- Wstaw na Insta i nas oznacz - zamknąłem oczy. Zrobił nam zdjęcie i je wstawił. Też postanowiłem iść spać, bo jak Kubuś śpi nie ma co robić.

~Zakochałem się w Skórasiu~ Skóraś x Kamiński ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz