XXXVI

185 19 2
                                    

-Kamiński-

Leżałem przytulony do Michała. Było nam ze sobą tak dobrze. Nigdy nie myślałem, że tak komuś zaufam, a tu proszę. Jest najważniejszą osobą w moim życiu oczywiście wraz z mamą.

- O czym myślisz mały? - wyrwał mnie głos z myśli.

- O nas - uśmiechnąłem się.

- Cudownie to słyszeć z twoich ust - usłyszałem, że dzwoni mu telefon.

- Kto to? - spojrzałem zaciekawiony na wyraz twarzy starszego.

- Ah wiesz to pilne muszę iść odebrać - kiwnąłem głową, a on wyszedł z pokoju. Pierwszy raz zdarzył mu się taki telefon. No cóż to nie moja sprawa. Leżałem dłuższą chwilę sam. Michał wszedł trochę niezadowolony do pomieszczenia. - Słuchaj Kuba muszę gdzieś iść - nie wydawało mi się to dziwne, choć spędza u mnie większość czasu. Kiwnąłem tylko głową wstałem i dałem mu buziaka.

- Kocham Cię Michał - uśmiechnąłem się.

- Tak ja Ciebie też Kubuś - wyszedł i zostawił mnie samego. Widzę, że ten popcorn, który kupiłem się dzisiaj nie przyda. Szkoda, bo obiecywał mi wieczór filmowy. W końcu zdecydowałem, że sam coś pooglądam. Włączyłem jakiś serial. Był nawet ciekawy i się w niego wciągnąłem.

~Zakochałem się w Skórasiu~ Skóraś x Kamiński ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz