No więc co tu się rozpisywać, minął już tydzień od tamtego zdarzenia, chyba każdy domyśla się co było, główną rolę grała oczywiście pogadanka z Vincem w naszej cudownej bibliotece, która w aktualnym momencie pełniła dwie rolę, potem dni w które pójdę do psychologa itd. Itd.
Jak już wspominałam minął tydzień od tamtego zdarzenia, dzisiaj był mój pierwszy dzień od chyba miesiąca w szkole, Mona oczywiście już skakała z radości. Jechałam do szkoły z Shane'm był smutny, chciałam go zapytać o co chodzi, nie odzywał się do mnie... był na mnie zły? Dlaczego?, no cóż podjechaliśmy pod szkołe. W rogu zobaczyłam Mone która od razu przyleciała do mnie z uśmiechem i z rozszerzonymi ramionami, jak się domyślamy mocno mnie przytuliła.
Na przerwie była jakaś dziwna atmosfera, wszyscy się na mnie gapili i od razu coś szeptali, nagle podbiegła do mnie jakaś dziewczyna.
-Cześć jestem twoją fanką- powiedziała pstrykając nam fotkę i odchodząc
Fanką? O co jej chodziło? Mam social media, ale nic na nie nie wrzucam, tylko na bookstagrama...
Zignorowałam dziwne zachowanie „fanki" potem jednak przyszła do mnie grupka starszych dziewczyn, z kl Dylana, a przynajmniej tak mi się zdaję..
-Ej ty na serio jesteś z twoim bratem- zapytała jedna
-Hailie on jest mój, odpuść wystarczy ze to twój brat- przekrzykiwały się jedna po drugiej
-O CO WAM WSZYSTKIM CHODZI!- krzyknęłam jednak nie w myślach jak miałam w planach, ale na głos
-Bożeee, no o twoim koncie na insta mowa, a o czym innym- przewróciły oczema po czym poszły
Jakie znowu konto na insta! Znaczy, mam konto ,ale nie oficjalne, i nie wrzucam tam prawie nic, a po za tym nie nazywam się tam Hailie Monet... Postanowiłam, że dobrym pomysłem będzie wypytanie Mony
-Ej o co im chodziło- spytałam
-O twoje konto, przecież mówiły- odparła lekko zdziwiona Mona
-Tylko problem w tym, że ja nie mam ofc konta na insta...- zaczęłam
-Jak to nie masz! To kto wrzucił zdj gdzie całowałaś się z Shane'm i tańczyłaś z drinkiem w ręce?!- spytała
-ŻE CO KUWA!! JAK TO... JASNA CHOLERA!!!!PRZECIEŻ BĘDĘ MIAŁĄ PRZEJEBANE, MONA TO NAWET NIE MOJE KONTO!- wykrzyknęłam
Zadzwonił dzwonek, więc weszłyśmy do klasy, nie minęło 5 min a do kl wparował Dylan i Vince. O Jpdl no to po mnie
-Dzień dobry Pani(jakaś tam ) chciałbym zwolnić Hailie- powiedział Vince
-Hailie spakuj się- rozkazała nauczycielka
-Żegnaj Mona, byłaś zaje...znaczy super przyjaciółką, wybierasz kolor trumny- rzuciłam po czym szybko wyszłam z klasy.
W aucie
-HAILIE CO TO MA BYĆ!- wrzasnął Dylan
-DYLAN ZAMK..ucisz się! Ktoś się pode mnie podszywa- powiedziałam
-Dziecko drogie czemu ty nie mówisz nam takich rzeczy!- powiedział lekko zdenerwowany Vince
-Dopiero dziś się dowiedziałam, a po za tym nawet tego konta nie widziałam- broniłam się
Wtedy Dylan podał mi telefon z otworzonym profilem tej (nie) H.Monet, zobaczyłam tam wszystkie wpisy, zdjęcia z dram, co to było....
-Ten ktoś poniesie za to konsekwencje, a ty droga Hailie znowu na tydzień odpuścisz sobie szkołę- powiedział Vince
Nie chciało mi się dyskutować, byłam zmęczona
W domu wszyscy już zajeli miejsca przy dużym obiadowym stole, Shane już nie był na mnie zły.... Próbowaliśmy jakoś sensownie dojść do tego kto to był, adres z telefonu padał na dom... Jasona? A drugi z którego też były wrzucane posty na Audrey.
Zaraz, zaraz, zaraz przecież Jason nie żyje, nie mógł, zabiłam go! Moi bracia wyprosili mnie z salonu, widocznie chcieli coś ważnego omówić...A ja dalej rozmyślałam czeku akurat oni, Audr i Jason to dwie różne historię, dwa inne światy, weszłam na ich profile i już wszystko było jasne, byli ze sobą...
Po jakiś kilku godzinach Dylan pozwolił mi naprawić szkody wyrządzone przez tą dwójkę,
Z TEL DYLANA
Siemka tu Hailie, Chcę was poinformować że zostaliście oszukani, tak samo jak i ja, ktoś się pode mnie podszył, a ten ktoś to ( tu podałam Nicki Aud i Jasona) Większość to był fotomontaż także mam nadzieję, że mocno im się oberwie, jeśli chodzi o mnie to mój insta ( wkleiłam Nick) na dowód, że nie kłamie, miłej nocy lub dnia
Już nie patrzyłam co piszą ludzie, miałam dość... Poszłam pogadać z Vincem o szkole
Siema, i tu zostawiam was w niepewności. Czy Hailie wróci do szkoły? Czy jednak Vince wpadnie na inny odwalony pomysł który skończy się jedną wielką masakrą? Tego dowiecie się jutro
Więc do nexta kochani <3
CZYTASZ
Rodzina Monet Czat / opowiadanie
Ficção AdolescentePostacie takie same jak w oryginale. I co tu się więcej rozpisywać, sami zobaczycie. A i jak będą jakieś błędy to sorka ale sami wiecie jak się szybko pisze to czasem autokorekta zaznaczy inne słowo, ale raczej nie będzie.