Katie
Trzęsłam się ze zdenerwowania i wstydu tak bardzo, że nie mogłam pomalować rzęs. Do dzisiaj zdawało się być katastrofą pójście do szkoły bez makijażu. Connor powiedział mi jednak, że podobam mu się bez tego wszystkiego na twarzy. Jego zdanie było dla mnie najważniejsze. Chciałam mieć gdzieś fałszywych ludzi z liceum, ale okrutnie przejmowałam się tym, co o mnie myśleli, dlatego nałożyłam fluid i błyszczyk.
Zeszłam do salonu, natrafiając od razu na wzrok mamy, która urwała wypowiadane do Connora zdanie w połowie. Siedzieli koło siebie na kanapie, ale oboje wstali, gdy podeszłam.
-Chcesz, żebym porozmawiała z dyrektorem? – zaskoczyła mnie najgłupszym pytaniem, jakie w życiu usłyszałam.
-Nie!!! – odparłam błyskawicznie, a w moim głosie na pewno było słychać panikę. Tego mi jeszcze brakowało, żeby dać ludziom kolejny powód do drwin.
-Spokojnie – uniosła ręce w geście kapitulacji. -Jestem przerażona tym, jak zostałaś potraktowana. Jeśli tylko będziesz chciała zmienić szkołę, zrobimy to. Nie myśl, że to koniec świata, Kasiu. Nie jesteś sama. Nie miałam świadomości tego, co się dzieje, ale teraz wiem i rozumiem, i zawsze ci pomogę. Zrobię wszystko tylko nie szukaj nigdy rozwiązania na własną rękę. Żeby ci nie przyszło nawet do głowy odebranie sobie życia, bo...
-Boże, mamo – wyjęczałam, przerywając tą żenującą wypowiedź. Mogłaby chociaż nie gadać tak przy Connorze, skoro wiedziała co do niego czuje. -Nic nie wiesz, niczego nie rozumiesz. Ten zeszyt to nie jest pamiętnik – płonęłam żywcem, wypowiadając to jedno słowo. -Nie ma w nim mojego życia. Zmyślałam sobie historyjki. Po prostu lubię pisać, cokolwiek...
-Nie czytałam go – wtrąciła, ale nie poczułam ulgi. Nie wierzyłam jej, inaczej na mnie patrzyła. Co najmniej tak, jakby wiedziała, kiedy, o której i ile razy wkładałam sobie palce tam, gdzie nie powinnam... Pod wpływem tej myśli serce podeszło mi do gardła. Było mi niedobrze. Musiałam natychmiast się ewakuować, dlatego odwróciłam się na pięcie i poszłam ubrać buty. Connor dołączył do mnie niezwłocznie. Po chwili opuściliśmy dom, a ja czułam się, jakbym wkraczała na obszar objęty stanem wojennym. Bałam się szkoły i ludzi. Ruszyliśmy ramię w ramię żwawym tempem, bo czasu było niewiele. W milczeniu zbliżyliśmy się do pierwszego skrzyżowania. Domyślałam się, że Connor nie podejmie żadnej rozmowy, to ja byłam mu winna wyjaśnienia. Otworzenie ust było jednym z trudniejszych zadań w moim dotychczasowym życiu.
-To wszystko nie jest tak, jak myślisz – zaczęłam. Liczyłam, że coś odpowie, ale przeszliśmy odległość dwóch latarni bez słowa. -Wtedy, gdy przyjechałeś do szkoły się pożegnać, jak zdarzył się wypadek na bazie – przypomniałam. -Przytulałeś mnie i wszyscy byli tobą zachwyceni. Jak odszedłeś to dziewczyny chciały twój numer. Mówiły... One... gadały takie rzeczy... zboczone, bardzo zboczone. A ja nie mogłam tego słuchać. I nie wiem, kiedy palnęłam, że... W zasadzie to ktoś zapytał, czy jesteś moim chłopakiem, skoro mnie przytulałeś i ja... jakoś nie zaprzeczyłam. A potem nie wiem jak to się stało, że sprawy nabrały takiej skali. Nigdy nie zrobiłabym czegoś takiego specjalnie. Musisz mi uwierzyć. Każdego dnia marzyłam, by cofnąć czas. Zatkałabym uszy i jakoś to przetrzymała – urwałam, widząc już budynek szkoły. -Tak bardzo cię przepraszam, Connor...
-Cieszę się, że mnie obroniłaś, Katie – usłyszałam rozbawienie w jego głosie i nie miałam pojęcia, co oznaczało. O boże... Chyba drwił. To było najtrudniejsze, najbardziej deprymujące, gorszące, skandaliczne i całkowicie kompromitujące wyznanie w moim życiu. Wiedziałam, że się wkurzy, ale nie spodziewałam się, że zacznie mnie obrażać. -Nie chciałbym, żeby jakieś kretynki tworzyły na mój temat zboczone opowieści. Ucięłaś to szybko. Też bym tak zrobił – kpił dalej, choć nie byłam już tego pewna, bo zaśmiał się szczerze a nie szyderczo. Serce waliło mi jak szalone. Zwolniłam, a po chwili przystanęłam zupełnie. Nie mogłam znieść tego, że nie wiedziałam, co miał na myśli.
![](https://img.wattpad.com/cover/340721053-288-k816547.jpg)
CZYTASZ
Besties
RomanceConnor Shanon jest mężczyzną o dominującym charakterze. Jego uroda przyciąga kobiety, ale ten typ nie jest otwarty na związki... Troską obdarowuje jedynie Katie. Zna ją, odkąd się urodziła. Poniekąd wychowywał tego kajtka. Katie jednak coraz częście...