Taehyung otworzył drzwi mieszkania a chłopak słyszał ciche drapanie w drzwi. Gdy starszy otworzył drzwi zobaczył
czarnego kota, który odrazu podszedł do Tae wspinając się po jego nodze, a mężczyzna podniósł go-Nie mówiłeś nic o kotku
-Nie za długo go mam, z miesiąc temu wlazł przez okno i nie wiem czy zostanie
-Chcesz go oddać? On cię kocha no nie możesz
-Nie znam się na kotach, nie chce by się tu męczył
-Oj tam nie jest to skomplikowane- Odparł i zaczął tłumaczyć co musi zapewnić kotu by było mu dobrze
Z pół godziny rozmawiali o tym przenosząc się do salonu, gdzie jeszcze pokazał co musi zmienić i co dodać by kotowi pasowało mieszkanie. Taehyung słuchał go mimo, że część wiedział, ale wiedza chłopaka go zaskakiwała
-Skąd tyle o tym wiesz?- Spytał opierając twarz na dłoni i wyglądając dla Kookiego niemożliwie seksownie
-Kiedyś chciałem też być wetem no i też dużo wiem z życia, bo kiedyś miałem koty, ale niestety przed przeprowadzką odszedł ostatni. Ten jest śliczny i już się do ciebie przywiązał, więc proszę nie wyrzucaj go
-Zostanie- Uśmiechnął się patrząc jak kot rozłożył się na nogach chłopaka- Wyglądasz uroczo z nim
Jungkook zarumienił się i spojrzał na starszego, który zrobił mu zdjęcie gdy patrzył na kota i gdy spojrzał idealnie w aparat, wyglądając dla Taehyunga po prostu idealnie
-O ty
-Nic nie poradzę, jesteś taki śliczny...- Powiedział patrząc na zdjęcie i uśmiechając się i zauważył, że kot już sobie śpi na kolanach jego... chłopaka ale nie do końca- Kot zdecydowanie zostaje, jesteście razem zbyt uroczy
-Zostawisz kota ze względu na mnie?
-Nie tylko, ale w dużej części tak. Nauczyłeś mnie jak się nią zająć, lubi cię i wyglądacie razem przeuroczo
-Ty dajesz daddy vibe gdy ją trzymasz- Odparł, bo to przykuło jego uwage wcześniej, ale nie wiedział czy mu mówić
-Często daje taki vibe, bo dużo osób mi to mówi- Odpowiedział, a Kook uśmiechnął się szczęśliwy że nie tylko on tak uważa- Chcesz coś zjeść?
-Zawsze
Taehyung uśmiechnął się i wstał idąc do kuchni, a młodszy doszedł do niego po chwili, gdy kot z niego zszedł czując jedzenie. Tae podgrzewał makaron i zdążył przebrać się z typowych dla niego eleganckich ciuchów w dres. Nie był pewien czy może ale nie mógł sie powstrzymać i podszedł do mężczyzny przytulając go od tyłu.
-Masz coś do nauki?- Spytał uśmiechając się, bo ciepło młodszego było przyjemne
-Nie, pełny luz. Poza skrzypcami w sumie. Nie umiem tej melodii i tych nut w sumie części
-To zajebiście, wole uczyć tego niż reszty
-Grasz tylko na skrzypcach?- Spytał z ciekawości, a Tae wyłączył palnik i obrócił się łapiąc go w talii i lekko przyciągając do siebie
-Nie, jeszcze na pianinie, saksofonie i trochę też na gitarze, ale mało na niej gram
-Umiem gitarę
-Którą?- Spytał wpatrując się w ciemne oczy chłopaka mając wrażenie że kocha go coraz bardziej
-Klasyczną, chciałbym akustyczną ale nie stać mnie bo i tak ledwo na skrzypce kase ogarnę
-Ja mam akustyczną- Uśmiechnął się, a Jungkook spojrzał z lekkim niedowierzaniem- Ucze się dalej, więc jeśli ty umiesz to możesz na niej grać
-Mogę cię nauczyć. Takie odwdzięczenie za to, że ty uczysz mnie
-W sumie to jest nawet git pomysł. Choć troche dziwnie będzie gdy będzie mnie uczyć mój uczeń
-Uczeń tylko w szkole- Odparł całując go, a Taehyung odwzajemnił pocałunki dotykając umiesnionych pleców młodszego, a potem zaciekawiony jeszcze jego barków i ramion- Macasz mnie?
-Wydaje ci się skarbie- Odparł dotykając jego klatki piersiowej i ściskając delikatnie cycki czym rozbawił chłopaka

CZYTASZ
Illcit love // Taekook
FanfictionJungkook, pewny siebie 17 latek zmienia szkołę, przez przeprowadzkę rodziców do stolicy Korei. Wpadł mu w oko nauczyciel z innego kierunku i nie mogąc o nim zapomnieć zapisał się dodatkowo na jego lekcje