Kookie wziął prysznic i przyjrzał się sobie w dużym lustrze na ścianie łazienki. Nie miał bardzo wysokiej samooceny jak mogło się wydawać, uważał siebie za po prostu przeciętnego, ale czuł się teraz naprawdę ładnie. Założył luźne dresy i zauważył że nie wziął żadnej bluzki
Westchnął i ogarnął po sobie łazienkę wychodząc z niej w samych spodniach i chciał szybko znaleźć jakąś koszulkę. Minął Tae, a ten uśmiechnął się, bo to wcale nie on zabrał mu bluzkę chowając ją
-Nie patrz tak, bo czuje zażenowanie
-Nie umiem, jaki ty masz fajny brzuch- Dotknął mięśni i uśmiechnął się jeszcze bardziej- Chyba kocham cię jeszcze bardziej
-Przez mięśnie? To czekaj zrobie se lepsze- Odparł Jungkook także już uśmiechnięty i wyluzowany
-Taki ty jesteś wystarczający, a właściwie to idealny. Nie wiem jak to opisać, z wszystkim co robisz kocham cie bardziej
Kookie zaczerwienił się i nie wiedział co odpowiedzieć. Pocałował starszego który oplótł go ramionami w talii, dotykając jego nagiej skóry. Nie potrafił się powstrzymać i przypchnął go do ściany, a chłopak nabrał powietrza czując zimne mury. Mimo to całowali się dalej, nie kontrolując narastającego w nich podniecenia
Obaj zgodzili się, że będą czekać z czymś więcej choć pół roku, by być pewni i nie żałować. Z drugiej strony hormony im to utrudniały, ale mimo kilkukrotnego tracenia kontroli dawali radę. Tak samo chcieli zrobić teraz, ale pocałunki i dotyk były tak przyjemne że nie chcieli
-Taeś... Nie przerywajmy tego proszę...
-Wiesz jak to się skończy jeśli nie przerwę- Odparł sam starając się opanować, ale czuł wręcz niepohamowaną chęć zrobienia czegoś więcej, a Kook kiwnął głową i patrzył na niego błagalnie- Ja pierdole, nie wiem. Jesteśmy razem 3 miesiące...
-Spotykamy się dużo dłużej
-Nawet nie jesteś dorosły
-Za godzinę będę- Odparł przygryzając wargę z nadzieją, że ten się zgodzi
-Słoneczko ja naprawdę chcę i uwierz że się powstrzymuje, ale nie chce żebyś żałował czy... Nie wiem nie chce żeby to było za szybko
-Nie jest. Szybko pewnie tak, ale nie za szybko. Taeś proszę naprawdę tego chce
-Nie boisz się?
-Boje ale błagam- Złapał jego koszulkę z błagalnym spojrzeniem, a Taehyung nie umiał już wytrzymać
-Okey- Odparł znów przypierając go do ściany i przylegając do niego, a Kookie jęknął z podniecenia
Calował dalej starszego rozpinając jego koszulę, ale było to ciężkie, bo jego dłonie całe się trzęsły. Widział coraz więcej jego ciała, a to ogromnie go ekscytowało i podniecało. Zwłaszcza że miał spore mięśnie których nie spodziewał się, aż takich
-Przypakowałeś
-Troszkę
-Troszkę dużo
-Nie chce być gorszy. Masz perfekcyjne ciało. Dosłownie idealne. Nie pokazuje tego, ale cholernie chce być taki
-Taehyungie... Czemu miałbyś być gorszy. Jesteś idealny. Twoje ciało ciągle było piękne i nie rób sobie mięśni by dorównywać komuś, jak już to dla siebie
-Okey... Szczerze trochę nie wiem co robić, może głupie, ale naprawdę nie wiem- Westchnął ściągając całkiem koszulę, a Kook przyjrzał się jego ciału i podszedł całując jego szyje, a po chwili sie na niej zasysając- Mhm... Co ty...
-Też nie wiem co robić, obejrzmy pornola. O kurwa wyszła, a myślałem że nie umiem!
-Żartujesz se... Ja mam lekcje prowadzić z malinką?
-Nie będą do ciebie simpować przynajmniej. Chciałbym, by wiedzieli że jesteś mój...
-Słońce wiesz jak jest. Ja i tak na nikogo innego nie spojrze
-Ale to że oni na ciebie tak mi przeszkadza
-Aj dzieciaku- Uśmiechnął się pchając go na łóżko, by ich zabawa mogła trwać dalej

CZYTASZ
Illcit love // Taekook
FanfictionJungkook, pewny siebie 17 latek zmienia szkołę, przez przeprowadzkę rodziców do stolicy Korei. Wpadł mu w oko nauczyciel z innego kierunku i nie mogąc o nim zapomnieć zapisał się dodatkowo na jego lekcje