Jungkook był niemożliwie podekscytowany tym, że mu się udało i nie potrafił się skupić na lekcjach nawet kolejnego dnia. Pobiegł pochwalić się Jiminowi i to trochę ostudziło jego emocje, ale nie było wystarczające. Wychowanie fizyczne trochę go uspokoiło, ale nawet nowi znajomi widzieli że coś jest na rzeczy
-To prawda że chodzisz na dodatkową muzykę? Chcesz zmienić kierunek?- Spytała Chaeryeong gdy ich drużyna miała chwilę przerwy
-Tak i nie- Odparl pijąc wodę i dalej myśląc o wiadomo kim
-Czemu więc chodzisz?
-Bo lubię muzykę- Powiedział po czym dodał w myślach- i jej nauczyciela
-A okey, bałam sie, ze chcesz zmienić klase
-Sport kocham bardziej
-Poradzisz sobie by to połączyć?
-Na luzie, nie mam problemu z nauką
-To dobrze- Uśmiechnęła się i wróciła na salę gimnastyczną, a on chwile po niej
Po lekcjach mial mieć pierwszą lekcje skrzypiec i lekko denerwował się czy dobrze mu pójdzie. Wf pozwolił mu sie zrelaksować, ale na kolejnych lekcjach nadrobił stres i cały trząsł sie pod koniec lekcji. Wybiegł z sali gdy tylko usłyszał dzwonek i wpadł na Jimina, który parsknął śmiechem
-Aż tak się tym ekscytujesz?
-Tak, tak, tak, definitywnie tak. Nie powinieneś skończyć już godzinę temu?
-No tak, ale godzina przerwy i skrzypce
-Też idziesz?
-Kurwa Jungkook gram od 3 lat
-Serio?
-Chujowy z ciebie przyjaciel
-Wiem, ale i tak mnie kochasz- Odparł szczerząc się, a Jimin wywrócił oczami i podniósł futerał ze swoim instrumentem i zarzucił plecak idąc w stronę sali Taehyunga
-Kookie bo... Wiesz że zawsze cię i tak będe wspierać nieważne w co się wpakujesz, ale myślę że nie powinieneś się pakować w takie coś. To jest nielegalne i raczej zdajesz sobie z tego sprawę i jestem prawie pewny że on cię odrzuci, a nie chce byś cierpiał. Przemyśl to i no teraz łatwiej ci będzie zrezygnować niż za jakiś czas
-Ja... Wiem, masz rację, ale nigdy nie czułem czegoś takiego do kogoś. Ciężko mi tak zrezygnować. Nie wiem nawet co czuje, bo praktycznie go nie znam, ale kurwa chce go bardziej niż cokolwiek innego
-Aj to mamy problem
-Raczej ja mam
-MY mamy, jesteśmy przyjaciółmi więc jak ty się w coś pakujesz to mi się też obrywa. Tak to działa, ale dobra ogarnie się żebyś go poderwał
-Dzięki- Uśmiechnął się, bo dużo to dla niego znaczyło
-Myśle że jeśli złapiecie wspólny temat to zbliżycie się do siebie, a ci zajebiście idzie śpiew, więc on musi cie uslyszec. Zakocha się w twoim głosie, prawdopodobnie bedzie cie poprawiał, ale chuj. Zaczniecie wiecej rozmawiac i... Kurwa jestem geniuszem! Poprosisz go by wybrał Ci skrzypce, odrazu kurwa cie pokocha, bo uwielbia jak pyta sie go o jego zdanie. Prawdopodobnie kilka godzin ci bedzie pierdolił które są najlepsze dla ciebie i dlaczego. Spędzicie wtedy też czas sam na sam no kurwa to musi coś dodać do waszej relacji
-Ej to.. To naprawde jest dobry pomysł! Kiedy miałbym go o to poprosić? Tak teraz czy raczej za jakiś czas?
-Może później, gdy będziecie już mieć jakąś tam relacje. Teraz wykorzystaj że chce ci pożyczać swoje, są dojebane i to serio. Nie chce wiedzieć ile kosztowały, ale to jak brzmią... Coś pięknego. Rzadko komuś je pożycza więc wpadłeś mu w oko
-Tak myślisz?
-Mhm, dlatego wykorzystaj to dobrze
CZYTASZ
Illcit love // Taekook
FanfictionJungkook, pewny siebie 17 latek zmienia szkołę, przez przeprowadzkę rodziców do stolicy Korei. Wpadł mu w oko nauczyciel z innego kierunku i nie mogąc o nim zapomnieć zapisał się dodatkowo na jego lekcje