My christmas gift

539 23 0
                                    

Kook długo nie umiał nic powiedzieć, otworzył usta nic nie mówiąc, a Taehyung zestresował się że odmówi. Wrócił w końcu do rzeczywistości i obrócił się, by nie opierac sie o niego plecami, a klatką piersiową i wtulił się w niego

-Oczywiście, cholernie chce

-A już myślałem że powiesz nie- Uśmiechnął się całując go i wpatrywał się w jego ciemne szczęśliwe oczy

-Kocham Cię Taehyungie. Nie rozważałem nawet innej odpowiedzi, ale mnie tym zaskoczyłeś i w sumie niedowierzałem w to co się dzieje

-Rozumiem- Odparł, a Kook pocałował go- Zostaniesz u mnie na noc? Nie mam żadnych planów ani nic, po prostu chciałbym z tobą spać

-Jasne, ostatnio dużo u ciebie jestem kicia już mnie poznaje- Powiedział uśmiechnięty, a Tae nie mógł sie nie zgodzić

-To dobrze, mógłbyś być więcej

-Już teraz prawie u ciebie mieszkam

-O tym w sumie jeszcze potem porozmawiamy bo nie chce dokładać Ci już na dziś- Powiedział całując go ostatni raz i wstając bo Namjoon go zawołał

Po chwili obaj mężczyźni wrócili z jedzeniem i położyli je na stole, a zwierzęta dostały świąteczne śniadanie w kuchni, by nie jadły ze stołu

-Kook ile ty masz lat? Wyglądasz naprawdę strasznie młodo- Powiedział Nam, gdy usiedli przy stole, a chłopak spojrzał na Taehyunga  który kiwnął by po prostu odpowiedział

-Właściwie to za miesiąc 18

-Chwila czyli nie jesteś pełnoletni? Wow aż tak młodo to nie wyglądasz

-Na ile wyglądam?

-Z 20 do 25. Mam jakieś złe przeczucie teraz... Jesteście razem?

-No od jakichś 10 minut- Odparł Tae gładząc pod stołem dłoń chłopaka

-Spotykaliście się wcześniej?

-Nom kilka miesięcy- Odpowiedział tym razem Jungkook bo myślał że chodzi mu o to że krótko sie znają

-Ty... Taehyung cię nie uczy prawda?- Spytał, a Kook nie wiedział co powiedzieć i zestresował się zaciskając dłonie co poczuł mężczyzna

-Nie do końca. Oficjalnie nie jestem jego nauczycielem, ale dodatkowo ucze go skrzypiec. Wiem że jest to dalej nielegalne i ile ryzykuję, ale za rok skończy szkołe a przez taki czas damy rade utrzymac to w tajemnicy

-Okey... Nie powiem że to popieram, bo jest to strasznie niebezpieczne i dużo ryzykujecie, ale... Wiem jakie to uczucie być zakochanym i... No co mam powiedzieć, bądźcie razem szczęśliwi i postarajcie nie ruchać zbyt głośno bo was w sąsiednich klasach usłyszą- Powiedział, a Seokjin parsknęła

-Ty też nie myślałeś zbyt racjonalnie na początku. Myśle że dacie rade to ukryć, bardziej różnica wieku, ale mentalnie nie widać między wami przepaści, więc jak dla mnie nie ma problemu

-Czyli popierasz?- Spytał Tae, a kobieta kiwnęła głową

-Joonie też, ale się martwi- Powiedziała, a mężczyzna westchnął

-Jest to po prostu niebezpieczne. Nie chce żeby skończyło się to źle. Rozumiem was i życzę wam dobrze. Nawet że za kilka lat będziecie dalej w związku z pierścionkami na palcach, ale Tae pamiętasz. Nie chcę byś znów żałował

-A ja nie chce jak pizda uciekać bo coś może się stać. Pierwszy raz kogoś kocham i właściwie to mam w dupie prawo i że ten związek nie jest legalny

-Też racja. No to cóż, wypijmy za was i żebym nie musiał wyciągać was z więzienia- Powiedział biorąc do ręki kieliszek z białym winem, a Kook mimo że nie raz pił, ba nawet nie raz był pijany do nieprzytomności, ale teraz nie wiedział czy może- Jebać, masz prawie 18. Chyba że nie możesz ze względu na zdrowie, bo mnie juz w ogóle osądzą

-Nie, zdrowie o dziwo mam jeszcze dobre- Odparł uśmiechając się i właściwie to polubił parę

Illcit love // TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz