Tak przeminęło prawie półtorej roku.... Chuuya przez ten czas nie spotkała się z Osamu i przestał pojawiać się w świecie ludzi... Nizołek po prostu zajmował się swoimi obowiązkami... W końcu miał skończone 18 lat i praktycznie co dorósł. ... Mimo to, czasem zdarzało mu się myśleć o Osamu.... Jednak starał się odganiać te myśli. W końcu musiał skupić się na swojej koronacji, która miała odbyć się za kilka dni.
W tym czasie Susan urodziła dziecko, jak się jednak okazało. Nie było to dziecko Osamu a jednego z jego kolegów z klasy. Z którym dziewczyna się przespała, kiedy była w związku z Dazaiem. .
Osamu przez ten czas ukończył nie dawno szkołę i chciał zacząć życie od nowa, jednak przez większość myślał o Chuuyi a w dodatku miał rzeczy, które mu o nim przypominały. Nawet chciał się już spotkać z Chuuyą jednak wiedział, że to nie będzie możliwe, obiecał sobie coś i podjął już decyzję.
Brunet siedział w domu zajmując się obowiązkami i nawet do tej pory nie słyszał o Susan i o niej łatwo zapomniał nawet nie chciał jej już widzieć. Nie po tym co zrobiła i jak wrednie go oszukała.
~
Chuuya siedział w sali koronacyjne ćwicząc przysięgę z profesorem Crowley'em.
- dobrze chuuya bardzo dobrze ci idzie. - odparł mężczyzna
Nizołek zmienił się też przez ten czas jak i z wyglądu tak i z charakteru. Nawet jego głos przeszedł delikatną przemianę.
- dziękuję profesorze - odparł z uśmiechemMężczyzna się uśmiechnął.
- koronacja za kilka dni... Cieszysz się ?Chuuya westchnął
- nie mam wyboru... Muszę to zrobić dla dobra królestwa a czy się cieszę to może nawet... - westchnął - profesor wybaczy ale muszę udać się do ojca - odparł a następnie wyszedł z saliProfesor spojrzał za Chuuya.
- zmieniłeś się... - odparł smutno - dorosłeś..~
Osamu w tym czasie siedział w salonie i nieco ogarniał
- Osamu zajmiesz się tym? - zapytał jego dziadek - trzeba to posegregowaćOsamu kiwnął głową a następnie wziął od niego dwa pudła i udał się z tym do swojego pokoju , po czym usiadł na ziemi i zaczął to segregować do kartonów .
~
Chuuya zaś siedział z ojcem wypełniając papiery i odpisując na listy od lordów.
Elezar patrzył na syna po czym wziął jedno z zaproszeń i zaczął je wypełniać... Chciał pojawić się na ziemi i wręczyć je osobiście swojemu przyjacielowi.
~
Osamu po jakimś czasie odstawił wszystko na bok, iż skończył i chciał się czymś zająć jak i odgonić wszystkie myśli. Dazai uśmiechnął się lekko do siebie po czym wyszedł z pokoju schodząc na dół powiedzieć, że już wszystko zrobione.
Jego dziadek jedynie delikatnie się uśmiechnął a Osamu poszedł zająć się swoim
Mężczyzna spojrzał na żonę
- myślisz, że Osamu zapomniał już o Chuuyi?- czasami chodzi zamyślony i w ogóle, więc może nie zapomniał o nim - odparła i kończyła to co zaczęła
Mężczyzna patrzył na nią po czym na Osamu który stał gdzieś dalej. Dziadek westchnął cicho i uśmiechnął się delikatnie .
~
Chuuya siedział odpowiadając na listy. Chciał trochę pobyć sam .. no ale cóż...
Elezar spojrzał na chuuye.
- synu jeśli chcesz możesz pójść do biblioteki
CZYTASZ
Poznałem Cie w świetle księżyca/ Soukoku Cz.1
Fanfiction18+ "Dwa różne światy Avalonia jako kraina wampirów, mistycznych stworzeń i magi oraz Ziemia pełna ludzi i technologii . Dwa przeciwnie światy i dwie różne osoby... Jak potoczą się ich losy...? Tego dowiemy się w tej Historii ".